Wśród wszystkich polskich załóg startujących w 46. edycji Rajdu Dakar najlepiej spisała się polska załoga Toyota Team Classic walcząca w Dakarze Classic. Michał Horodeński i jego pilot Arkadiusz Sałaciński przejechali wszystkie etapy, zaliczyli poważną przygodę, ale stanęli na podium.

Projekt Dakar Classic okazał się strzałem w dziesiątkę. Organizator Rajdu Dakar przygotował kilka lat temu równoległe zawody dla pojazdów, które przed 31 grudnia 1999 roku wystartowały choć raz w Dakarze. Oczywiście nie chodzi konkretnie o te egzemplarze, dlatego każdy, kto posiada samochód co do marki i modelu identyczny jak ten, który kiedykolwiek przed rokiem 2000 pojawił się na trasach Rajdu Dakar, ten może startować w Dakar Classic.

Taką ścieżkę wybrało kilka polskich zespołów, a najlepszym z nich są “nasi” korzystający z klasycznego Land Cruisera HDJ80. Załoga TOYOTA TEAM CLASSIC zbudowała swojego Land Cruisera z nr 736 na wzór aut, od których rozpoczęła się pełna sukcesów historia fabrycznego zespołu TLC Team Land Cruiser Toyota Auto Body, która trwa do dziś. Na przestrzeni prawie 30 lat do mety kultowej imprezy dojeżdżały m.in. modele serii J8, J10, J20 i aktualnej J30.

Wybór Horodeńskiego i Sałacińskiego okazał się strzałem w dziesiątkę, a auto nie zawiodło ich przez całe dwa tygodnie rywalizacji, nawet po spektakularnym dachowaniu na wydmach podczas 7. etapu rajdu. Pomimo twardego lądowania, ekipa serwisowa Solter Motorsport zdołała przekonać sędziów, że są w stanie naprawić samochód i przygotować Land Cruisera do dalszej rywalizacji w zaledwie jeden wieczór. Co ważne, nie stracili wielu punktów, ponieważ po dachowaniu holowała ich ciężarówka startująca w Dakar Classic, której pomoc zespół wykupił właśnie na takie ewentualności. Dzięki temu zaliczali kolejne punkty kontrolne i nadal jechali jako pełnoprawni uczestnicy rajdu.

Horodeński z Sałacińskim pewnie zajmowali 1. miejsce w grupie H3 do momentu spektakularnego dachowania na wydmie. Do 7. etapu stanęli jako pierwsza załoga w swojej grupie, po czym spadli na 4. miejsce, ale po walce na kolejnych etapach zyskali jedną pozycję. Ostatecznie zajęli 3. miejsce w swojej grupie. Polskiej załodze udało się wygrać ostatni 12. etap w grupie H3, ale zastosowanie Jokera, czyli odliczenia jednego najgorszego wyniku sprawiło, że ostatecznie to ich rywale zdobyli mniej punktów karnych w całym rajdzie, przez co załoga TOYOTA TEAM CLASSIC rozminęli się z 2. miejscem w grupie o dosłownie 1 punkt! Jednocześnie Polacy wywalczyli 23. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jest to najlepszy wynik osiągnięty przez polskich zawodników w całym Rajdzie Dakar 2024.

Toyota zaprezentowała ulepszony model GR DKR Hilux EVO T1U, który weźmie udział w Rajdzie Dakar 2024 oraz pełnym cyklu W2RC w przyszłym sezonie. W składzie zespołu TOYOTA GAZOO Racing na najtrudniejszy rajd terenowy świata jest aż pięć załóg, a dwa nowe duety będę bronić tytułu dla marki w W2RC. 

TOYOTA GAZOO Racing wystawia najliczniejszą jak dotąd reprezentację zarówno w Rajdzie Dakar, jak i w rozgrywanych od dwóch sezonów Mistrzostwach Świata FIA w Rajdach Terenowych (W2RC). Wszyscy kierowcy do dyspozycji otrzymają udoskonalone auto, które w 2023 roku wygrało Rajd Dakar i zdobyło tytuł w W2RC – Toyotę GR DKR Hilux EVO T1U, której nazwa odzwierciedla nie tylko ulepszenia auta, ale także nową grupę Ultimate.

„Nowy GR DKR Hilux EVO T1U zawiesza poprzeczkę jeszcze wyżej, a nasz skład załóg jest najbardziej konkurencyjny w całej stawce. Już nie możemy się doczekać, kiedy rozpocznie się rywalizacja” – mówi Alain Dujardyn, szef zespołu TGR W2RC.

Nowy GR DKR Hilux EVO T1U 

Toyota GR DKR Hilux EVO T1U przeszła spore zmiany, by być jeszcze bardziej konkurencyjną i w pełni wykorzystać potencjał nowych przepisów grupy T1 Ultimate. Auto jest teraz m.in. szersze o 100 mm od swojego poprzednika, ma udoskonalone zawieszenie oraz wydajniejszy układ chłodzenia silnika, co gwarantuje większą wytrzymałość jednostki napędowej. Poprawiono również system klimatyzacji, by zwiększyć komfort załogi w ekstremalnych upałach na pustyni.

Inżynierowie z TOYOTA GAZOO Racing skupili się na zwiększeniu i tak legendarnej już trwałości oraz niezawodności Hiluxa. Auto w ramach weryfikacji nowych podzespołów oraz rozwiązań przejechało prawie 30 000 kilometrów w ramach W2RC i SARRC. Dodatkowe testy przeprowadzono również na terenach pustyni Kalahari w RPA i Namibii.

Dakarowy Hilux na nowe biopaliwo 

Toyota już podczas najbliższej edycji najtrudniejszego rajdu terenowego świata będzie mogła spełnić założenia programu Dakar Future, na długo przed wyznaczonym na 2026 rok terminem. To efekt współpracy z marką Repsol i trwających 18 miesięcy intensywnych testów nowego biopaliwa w najtrudniejszych warunkach takich jak pustynia w Namibii.

Silnik Toyoty GR DKR Hilux EVO T1U został przystosowany do zasilania biopaliwem Repsol Renewable Fuel 70R+, które powstaje w co najmniej 70% z odnawialnych odpadów, takich jak np. zużyty olej kuchenny. Paliwo jest zgodne z europejską dyrektywą o odnawialnych źródłach energii i ogranicza ślad węglowy o przynajmniej 70% w porównaniu z konwencjonalną benzyną. 

Zespół łączy doświadczenie z młodością 

W składzie ekipy TOYOTA GAZOO Racing są 20-krotny uczestnik Rajdu Dakar Giniel de Villiers, najszybsi kierowcy młodego pokolenia w W2RC - Lucas Moraes oraz Seth Quintero, a także dwóch debiutantów - Saood Variawa i Guy Botterill.

De Villiers, pilotowany przez Dennisa Murphy'ego, debiutował w Rajdzie Dakar ponad 20 lat temu. Od tego czasu za każdym razem przekraczał jego metę. Na swoim koncie ma zwycięstwo z 2009 roku i w sumie osiem miejsc na podium. Poza tym 19 razy kończył rajd w pierwszej dziesiątce, z czego 15 razy w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej.

Z kolei Moraes, którego nawigować będzie Armand Monleón, podczas swojego debiutanckiego startu w Rajdzie Dakar 2023 zajął znakomite trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Quintero, z którym załogę utworzy Dennis Zenze, w 2021 roku jako 18-latek został najmłodszym etapowym zwycięzcą Rajdu Dakar, a rok później ustanowił rekord 12 etapowych wygranych z rzędu w klasyfikacji lekkich pojazdów prototypowych. Quintero wspólnie z Zenze zdobyli niedawno tytuł mistrzów świata W2RC w T3.

Moraes i Quintero wraz ze swoimi pilotami będą również rywalizować w pełnym cyklu W2RC 2024 w barwach TOYOTA GAZOO Racing. Oprócz Rajdu Dakar pojadą w czterech innych terenowych maratonach: Abu Dhabi Desert Challenge (luty- marzec), Rally-Raid Transibérico (kwiecień), Desafio Ruta 40 (czerwiec), Rajd Maroka (październik).

Toyota daje szansę debiutantom 

Skład zespołu na Rajd Dakar 2024 uzupełnią dwie debiutanckie załogi. Pierwszą utworzą młody 18-letni kierowca rajdowy i wyścigowy z RPA Saood Variawa, którego pilotem będzie doświadczony Francois Cazalet. Variawa ma już na swoim koncie sukcesy w barwach TOYOTA GAZOO Racing South Africa, rywalizując w mistrzostwach samochodów turystycznych RPA oraz mistrzostwach RPA w rajdach terenowych. Jego ojciec, Shameer Variawa, ukończył dwa razy Rajd Dakar jako członek zespołu TOYOTA GAZOO Racing, a teraz Saood będzie chciał pójść w jego ślady.

W skład drugiej debiutanckiej załogi wejdzie także duet z RPA, kierowca Guy Botterill i pilot Brett Cummings. Botterill ma imponujące osiągnięcia w rajdach rozgrywanych w RPA, a od 2023 roku przeniósł się na stałe do konkurencji rajdów terenowych, zdobywając tytuł wicemistrza RPA. Cummings jest wieloletnim członkiem zespołu TOYOTA GAZOO Racing i zazwyczaj zasiada na prawym fotelu w aucie Henka Lategana, który nie może wziąć udziału w przyszłorocznym Rajdzie Dakar z powodu urazu barku.

Variawa i Botterill wspólnie z De Villiersem będą w sezonie 2024 realizować program testów i ciągłego rozwoju Toyoty GR DKR Hilux EVO T1U. Załogi wystartują w całym cyklu bardzo wymagających mistrzostw RPA w rajdach terenowych (SARRC). 

Rajd Dakar jeszcze bardziej wymagający 

Rajd Dakar 2024 rozpocznie się 5 stycznia krótkim prologiem w pobliżu północnego miasta Al-Ula. Po prologu na zawodników czeka sześć długich i bardzo trudnych etapów, w tym innowacyjny etap „48 hour Chrono”, który jest jeszcze dłuższym etapem maratońskim. Po nim zawodnicy będą mieli jeden dzień w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie na odpoczynek, regenerację i solidny serwis aut. Sześć kolejnych etapów poprowadzi rajd z powrotem w kierunku północnej części kraju. Meta rajdu zaplanowana jest na 19 stycznia w nadmorskim mieście Yanbu.

W Rajdzie Dakar 2024 wystartuje nowy prototyp HySE-X1 z nieemitującym CO2 spalinowym silnikiem wodorowym. Udział w najtrudniejszym rajdzie świata pozwoli przetestować innowacyjny silnik na wodór w ekstremalnych warunkach. Najbliższa edycja Rajdu Dakar zostanie rozegrana od 5 do 19 stycznia 2024 roku w Arabii Saudyjskiej. Toyota jest partnerem wydarzenia. 

Prototyp HySE-X1 został opracowany przez zespół HySE (Hydrogen Small mobility & Engine technology) – stowarzyszenie badawczo-rozwojowe firm Kawasaki Motors, Suzuki Motor Corporation, Honda Motor Co., Yamaha Motor Co., Kawasaki Heavy Industries i Toyota Motor Corporation. HySE prowadzi badania nad małymi silnikami wodorowymi, a głównym celem zespołu jest rozwój transportu neutralnego klimatycznie.

Toyota wnosi do projektu HySE-X1 bogate doświadczenie zdobyte podczas startów wodorowej GR Corolli H2 Concept w serii wyścigów ENEOS Super Taikyu w Japonii. Marka jest odpowiedzialna m.in. za budowę systemu kontroli bezpieczeństwa instalacji wodorowej w prototypie. Partnerem stowarzyszenia HySE jest Overdrive Racing, zespół rajdowy z siedzibą w Belgii, który ma w swoim dorobku wielokrotne starty w Rajdzie Dakar Toyotą Hilux.

HySE-X1 to pojazd typu buggy o 3 530 mm długości, 2 070 mm szerokości i 1 700 mm wysokości. Opiera się na podwoziu zbudowanym przez Overdrive Racing, które zostało tak zmodyfikowane, aby pomieścić zbiornik wodoru i układ dolotowy. Masa własna pojazdu to około 1 500 kg. Za napęd odpowiada chłodzony cieczą silnik 1,0 l, dostosowany do paliwa wodorowego. Jest to 4-cylindrowa, 16-zaworowa jednostka DOHC z doładowaniem, której zespół HySE używa obecnie w swoich pracach badawczo-rozwojowych. Za tankowanie wodoru i obsługę techniczną pojazdu będzie odpowiedzialny Overdrive Racing.

Prototyp wystartuje w Rajdzie Dakar w ramach Mission 1000 Challenge. To nowe przedsięwzięcie Dakar Future Program, które ma zachęcić producentów samochodów do opracowania nowej generacji napędów neutralnych klimatycznie, takich jak silniki wodorowe, napędy elektryczne czy hybrydy na biopaliwa. Start prototypu HySE-X1 pozwoli przetestować i udoskonalić wodorowy silnik spalinowy w bardzo wymagającym terenie podczas trwającego 2 tygodnie najtrudniejszego rajdu świata. Dzięki temu inżynierowie Toyoty i jej partnerów będą mogli zmierzyć się z nieznanymi jeszcze problemami i przyspieszyć komercjalizację silników spalinowych na wodór.

„Rajd Dakar to szczególne wydarzenie o bogatej historii i tradycji. Udział w nim da nam możliwość zaprezentowania wyników naszych badań oraz zebrania cennych danych do dalszego rozwoju. W tym niezwykle wymagającym rajdzie łatwiej będzie zidentyfikować potencjalne problemy i udoskonalić naszą technologię, aby móc jak najszybciej wprowadzić na rynek małe pojazdy wodorowe. Mamy nadzieję, że wszyscy będą nam kibicować!” – skomentował Kenji Komatsu, prezes HySE i dyrektor wykonawczy Technical Research & Development Center firmy Yamaha Motor Co.

Model pojazdu HySE-X1 został zaprezentowany na stoisku Motorsports Program podczas Japan Mobility Show 2023 w Tokio.

Najtrudniejszy terenowy rajd świata od ponad 40 lat przyciąga miłośników przygód i rajdowej walki na bezkresach pustyni. Od kilku lat za sprawą rywalizacji w kategorii Classic możemy obserwować powrót klasycznej motoryzacji, także na rajdowe trasy. W gronie legendarnych terenowych konstrukcji, które startują w Dakar Classic, prym wiedzie ikona Toyoty wśród aut terenowych - model Land Cruiser.

Auta zmieniają się wraz z rozwojem techniki. Powstają coraz mocniejsze i szybsze konstrukcje jak zwycięska Toyota GR DKR Hilux klasy T1+ załogi Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel. Do gry wchodzą także nowe pojazdy takie jak SSV, które stanowią aktualnie większość stawki w wielu rajdach terenowych. Na odcinkach specjalnych możemy już nawet obserwować rajdowe ciężarówki zasilane wodorem.

Jeżeli jednak chcemy spełnić marzenia i wystartować w Rajdzie Dakar w kategorii samochodów, to najprostszym i najtańszym sposobem udziału jest właśnie kategoria Classic.

Historyczne terenówki na start

Rajd Dakar jest marzeniem każdego kierowcy biorącego udział w rajdach terenowych. To impreza, która rozpala emocje wśród rzeszy fanów na całym świecie. W 2021 roku organizator zaskoczył nowym pomysłem - stworzeniem kategorii Classic dla aut, które startowały w rajdach terenowych przed 2000 rokiem. 

Ważnym aspektem rywalizacji w tej kategorii jest fakt, że nie odbywa się ona na czas tak jak w „dużym” Rajdzie Dakar, a na regularność. Oznacza to, że zawodnicy muszą pokonać wyznaczone przez organizatora odcinki specjalne w dokładnie określonym czasie, nie szybciej, nie wolniej. Za każde odstępstwo naliczane są punkty karne, a wygrywa ten, kto w ciągu całego rajdu otrzyma tych punktów jak najmniej, czyli przejedzie cały rajd „regularnie”.

Czy to oznacza, że to jest to łatwiejsza forma rywalizacji niż walka na czas? Niekoniecznie. Trzeba wziąć pod uwagę, iż auta kategorii Classic mają po prostu starsze rozwiązania techniczne niż najnowsze konstrukcje. Są wolniejsze, mniej wytrzymałe i często także dużo mniej komfortowe.

Przejechanie nimi po wyznaczonej trasie okazuje się nie mniej wyczerpujące niż współczesnymi konstrukcjami. Ciągłe utrzymywanie średniej wyznaczonej prędkości w trudnym pustynnym terenie autem mającym 30 lat lub więcej, w połączeniu ze skomplikowaną nawigacją sprawia, że całość jest bardzo trudnym wyzwaniem. Dakar Classic jest najlepszą ofertą dla osób, które nie dysponują odpowiednim budżetem, by wystartować w pustynnym maratonie współczesną konstrukcją.

Po pierwsze koszty samego wpisowego są prawie o połowę niższe (18 tys. euro w porównaniu do 30 tys. euro). Do tego dochodzą jeszcze dużo niższe koszty przygotowania oraz serwisu auta w trakcie samych zawodów. Świetnym przykładem są tutaj Serge Mogno i Florent Drulhon oraz ich prawie seryjna Toyota Land Cruiser HDJ80. “Ze względu na nasz niewielki budżet na rajd, Serge i ja zgodziliśmy się zminimalizować logistykę w porównaniu z dużymi zespołami. Zabraliśmy tylko 2 pudła z używanymi częściami zamiennymi i rzeczy osobiste (śpiwory, namiot itp. ). Nic więcej i żadnej dodatkowej pomocy technicznej. W najgorszym wypadku było to pewne ryzyko, ale przede wszystkim była to czysta przygoda!”. - mówił Florent Drulhon, pilot i zwycięzca Dakar Classic 2022.

Korzystne możliwości udziału w Dakar Classic okazały się dla wielu osób jedyną realną szansą spełnienia marzeń, a formuła startu w kategorii Classic z roku na rok staje się coraz popularniejsza. „Udział w Rajdzie Dakar jest bardzo wymagający dla ludzi oraz sprzętu, a finansowy próg wejścia jest dla wielu po prostu za wysoki. Dakar Classic to świetna oferta na rozwój tej imprezy. Nowa kategoria zwiększa frekwencję i uatrakcyjnia rywalizację, ale przede wszystkich otwiera drogę do udziału w tym legendarnym wyzwaniu”. - mówi Michał Horodeński, polski kierowca rajdowy, który rozpoczął w tym sezonie starty klasycznym Land Cruiserem w mistrzostwach Polski.

Land Cruiser to właściwy wybór

Samochodowa stawka Dakar Classic liczyła w tym roku 75 aut, z czego przedstawicieli rodziny Land Cruiser wybrało aż 23 kierowców. Niego nie zabrakło przedstawicieli serii 100, 90, a nawet serii 70 z lat 80. Jednak najliczniej reprezentowaną wersją był legendarny HDJ80. 

Dalsze liczby mówią same za siebie. Całe podium tegorocznego rajdu Dakar Classic należało do Land Cruiserów. Zwycięstwo wywalczyła załoga Toyoty Land Cruiser HDJ80 w składzie Juan Morera i Lidia Ruba. Na drugim stopniu podium także stanęła załoga Land Cruisera HDJ80 Carlos Santaolalla i Aran Juanola Sol, a trzecie miejsce wywalczyli Paolo Bedeschi i Daniele Bottallo w Land Cruiserze BJ71.

Łącznie aż siedem Toyot znalazło się w TOP10 klasyfikacji generalnej oraz grupy H1, a w grupie H2 po wygraną sięgnęli zeszłoroczni triumfatorzy Dakar Classic Serge Mogno i Florent Drulhon w swojej zwycięskiej żółtej Toyocie Land Cruiser HDJ80.

Land Cruiser obok modelu Hilux - trzykrotnego zwycięskiego auta w Rajdzie Dakar, jest szczególnym autem dla marki Toyota w rajdach terenowych. Klasyczna japońska terenówka jest niekwestionowanym liderem zwycięstw w kategorii aut seryjnych, z kilkunastoma triumfami, z czego ostatnich dziesięć było wywalczonych z rzędu! Do sukcesów współczesnych modeli serii 200 i 300, doszły teraz także wspaniałe zwycięstwa klasycznych wersji w kategorii historycznej. Jak widać Toyota Land Cruiser to idealny samochód na Rajd Dakar Classic.

Klasyki nie tylko na Dakar Classic

Popularność klasyków w motorsporcie rośnie od lat, ale w rajdach terenowych widzimy je od niedawna. Od samego początku w nielicznym gronie imprez, podczas których mogą rywalizować klasyczne rajdowe terenówki, są rajdy rozgrywane w Polsce, ze sztandarowym rajdem terenowym w naszym kraju, czyli rundą Pucharu Świata i Europy FIA - Baja Poland. „Od kilku lat obserwujemy wzrost zainteresowania tak zwaną klasyczną motoryzacją, w szczególności pojazdami z dwóch ostatnich dekad zeszłego stulecia” - mówi Tomasz Brzeziński, wicedyrektor rajdu Baja Poland i jeden z głównych pomysłodawców nowej klasy historycznej w rajdach terenowych - „Na całym świecie rozgrywane są rozmaite zawody dla kierowców takich aut. Dostrzegamy duży potencjał w dalszym rozwoju tej kategorii pojazdów i chcemy ją popularyzować w ramach działań Fundacji Baja Poland”. - dodaje Brzeziński.

Pierwsi zawodnicy w Polsce próbowali już swoich sił w tej kategorii w ramach startów w Baja Poland Series, czy Pucharze Polski. Od tego sezonu możemy zobaczyć także pierwsze klasyczne terenowe auto rajdowego startujące regularnie w rywalizacji na najwyższym krajowym poziomie.

Szlaki w tej dziedzinie postanowił przetrzeć zespół Toyota Team Classic, przygotowując replikę historycznego rajdowego Land Cruisera, na wzór aut, które z powodzeniem startowały w latach 90. i na początku lat dwutysięcznych w Rajdzie Dakar, oraz innych terenowych maratonach.

Na debiut zespół wybrał kwietniowy rajd Columna Medica Baja Drawsko, rozgrywany w kultowym miejscu dla miłośników rajdów terenowych w Polsce - Poligonie Drawskim. Odbywają się tutaj największe i najtrudniejsze rajdy terenowe Baja w Polsce.

W sierpniu zespół wystartował w Baja Poland zajmując wysoką. 15 pozycję w klasyfikacji generalnej.

Tekst: Dawid Smółka / Katarzyna Smółka

Foto: arch. Toyota Team Classic

Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel prowadzący Toyotę GR DKR Hilux T1+ po raz drugi z rzędu wygrali Rajd Dakar, najtrudniejszy rajd terenowy na świecie. Impreza potwierdziła niezawodność i wytrzymałość auta stworzonego przez TOYOTA GAZOO Racing – cztery z pięciu najszybszych załóg rajdu korzystało z Hiluxów.

Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel zwyciężyli w Rajdzie Dakar 2023 z przewagą godziny, 20 minut i 49 sekund nad kolejną załogą. Prowadzili w imprezie od drugiego etapu i konsekwentnie powiększali przewagę. Unikali błędów, a Toyota GR DKR Hilux T1+ okazała się niesamowicie niezawodna. Al-Attiyah wygrał Rajd Dakar po raz piąty w karierze, Baumel triumfował po raz czwarty. Duet trzykrotnie wygrywał w samochodach przygotowanych przez TOYOTA GAZOO Racing, w tym dwie ostatnie edycje.

„To niesamowite uczucie. Chciałbym podziękować tak wielu osobom, zaczynając od każdego członka naszego zespołu. Te dwa tygodnie były bardzo wymagające, ale obroniliśmy tytuł. Jestem pod wrażeniem GR DKR Hiluxa T1+. To coś wspaniałego, że razem z TOYOTA GAZOO Racing wygraliśmy ten rajd już trzykrotnie” – powiedział Nasser Al-Attiyah.

„To piękny dzień dla całego naszego zespołu. Zwycięstwo w Rajdzie Dakar to coś niezapomnianego, ale wygrać tę imprezę dwa razy z rzędu jest absolutnie wyjątkowe. Jestem dumny z Toyoty GR DKR Hilux T1+, która okazała się niezawodna i wytrzymała w dwóch kolejny Rajdach Dakar” – powiedział Glyn Hall, szef zespołu.

Toyota zdominowała Rajd Dakar 2023. Trzy fabryczne załogi ukończyły imprezę w najlepszej piątce imprezy. Na czwartym miejscu ze stratą dwóch godzin, 31 minut i 12 sekund Rajd Dakar 2023 ukończyli Giniel de Villiers i Dennis Murphy. Dla zawodnika z RPA był to 15. raz w karierze, gdy finiszował w czołowej piątce. Henk Lategan i Brett Cummings dojechali do mety na piątej lokacie (+2:36:23). Co więcej, na trzecim miejscu Rajd Dakar ukończył debiutant Lucas Moraes, który korzystał z Toyoty GR DKR Hilux T1+ wystawionej przez zespół prywatny. Jego pilotem był doświadczony Timo Gottschalk.

https://www.youtube.com/watch?v=qPV-te8sv2s

Obecna, już 45 edycja Rajdu Dakar to nowe otwarcie dla Teamu Land Cruiser Toyota Autobody. W zeszłym roku ostatni raz po pierwsze miejsce pojechał Land Cruiser 200. Najbliższy start to próba możliwości najnowszego Land Cruisera z linii Station Wagon czyli modelu 300.

Nie każdy kojarzy, że Toyota Auto Body Co. to jedna ze spółek Toyota Motor Corporation wyspecjalizowana w produkcji minivanów, pojazdów użytkowych i SUV-ów. Została wyodrębniona ze struktur korporacji już w 1945 roku a jej obecnej nazwy użyto po raz pierwszy w 1953 roku. Korzenie rajdowe zyskała dzięki połączeniu w 2004 roku z Araco Co. Ta ostatnia montowała pierwsze Land Cruisery BJ już w 1953 roku.

https://www.youtube.com/watch?v=BRXrNCt42XQ

https://www.youtube.com/watch?v=8gtOOymt7Cs

W swoich strukturach posiadała również Toyota Team Araco, zespół rajdowy który już w 1995  roku wystawił pierwszego Land Cruisera  do startu w Rajdzie Dakar w kategorii T2 aut produkcyjnych (wcześniej  T1, class 4). Klasa ta obejmuje seryjne pojazdy terenowe, które zostały zmodyfikowane pod kątem zawodów bez ingerencji w konstrukcje aut. Pierwszy start w rajdzie zaowocował czwartym miejscem w swojej kategorii. Następne to pasmo sukcesów. W latach 1995-98 w zmaganiach wykorzystywano Land Cruisera 80. W 1999 roku rozpoczęła się era Land Cruisera 100 napędzanego 4,2-litrowym turbodieslem R6, sparowanym z manualną skrzynią biegów.

1995

4 miejsce Toshinori Asaga/Hajime Ito 

1996

1 miejsce Gerard Sarrazin/Takashi Fujisawa 

2 miejsce Toshinori Asaga/Hajime Ito

1997

2 miejsce Toshinori Asaga/Hajime Ito

Gerard Sarrazin/Takashi Fujisawa – wycofani z rajdu

1998

1 miejsce Gerard Sarrazin/Takashi Fujisawa 

2 miejsce Toshinori Asaga/Hajime Ito

1999

1 miejsce Gerard Trouble/Gerard Sarrazin

2 miejce Toshinori Asaga/Takashi Fujisawa

2000

1 miejsce Jean-Jacquest Ratet/Jean-Piere Garcin

2 miejsce Toshinori Asaga/Takashi Fujisawa

2001

1 miejce Jean-Jacquest Ratet /Jean-Piere Garcin

Toshinori Asaga/Takashi Fujisawa – wycofani z rajdu (zerwany pasek)

2002

1 miejsce Jean-Jacques Ratet / Jean-Pierre Garcin

2 miejsce Toshinori Asaga / Daisuke Arakawa

2003

1 miejsce Rate Jean-Jacques/Garcin Jean-Pierre

2 miejsce Asaga Toshinori/Arakawa Daisuke

Katayama Ukyo/Problem Gerarda – nie ukończył (dachowanie)

Rok  2004 to czas włączenia firmy Araco do struktur organizacyjnych Toyota Auto Body Co. Zaowocowało to również zmianami w teamie rajdowym, od tej pory zespół startuje pod nową nazwą  Land Cruiser Toyota Auto Body. Nowe otwarcie nie okazało się zbyt szczęśliwe dla ekipy – z powodu problemów technicznych żadne z aut nie ukończyło zmagań. Warto jednak wspomnieć, że 26. edycja Rajdu Dakar należała do tych trudniejszych w historii wyścigu – do mety dojechało wówczas tylko 10% samochodów startujących w klasie niemodyfikowanych aut napędzanych olejem napędowym.

Kolejny rok to powrót teamu i Land Cruisera na szczyt. W klasie pojazdów z silnikami wysokoprężnymi w kategorii pojazdów użytkowych zespół odnosi sześć kolejnych zwycięstw w latach 2005-2011. Do roku 2008 zawodników na podium dowoził Land Cruiser 100 znany jeszcze z Araco, jednak od 2009 roku w zmaganiach uczestniczy już nowy model. Był nim VDJ200 wyposażony w silnik V8 o pojemności 4 461 cm3 i mocy 300 KM, współpracujący z 6-biegowym automatem.

Wielki powrót na podium Rajdu Dakar Land Cruisera 200 nastąpił w 2014 roku. Od tego czasu trwa pasmo ciągłych sukcesów. Jednak rok 2022 był ostatnim w ktorym startowały Toyoty Land Cruiser serii 200. W najnowszej edycji Rajdu Dakar zespół wystawił nowe auto, zbudowane na bazie Land Cruisera serii 300. Start w prologu rajdu udowadnia, że nowe auto będzie kontynuować chlubne tradycje teamu. W pierwszym dniu wyścigu, 31 grudnia 2022 roku, w klasie T2 ponownie wygrał team Akira Miura/Laurent Lichtleuchter a drugie miejsce zajęli Ronald Basso/Jean Michel Polato.

Trzy Toyoty GR DKR Hilux T1+, które powalczą w Rajdzie Dakar 2023, są już przygotowane do rywalizacji. Trasa 45. edycji najtrudniejszego rajdu cross-country na świecie składa się z 14 etapów, a celem zespołu TOYOTA GAZOO Racing jest obrona tytułu.

TOYOTA GAZOO Racing jest na ostatniej prostej przed Rajdem Dakar 2023. Mechanicy przygotowali już trzy egzemplarze Toyoty GR DKR Hilux T1+, a jeszcze przed odbiorami administracyjnymi przeprowadzone zostaną testy, które potwierdzą kompletne przygotowanie samochodów do startu. Czasu pozostało niewiele. Już 31 grudnia odbędzie się 11-kilometrowy prolog, który ustali kolejność na starcie do pierwszego z aż 14 etapów tegorocznej edycji rajdu. Rywalizacja rozpocznie się 1 stycznia.

Zespół TOYOTA GAZOO Racing

Skład ekipy TOYOTA GAZOO Racing na 45. odsłonę Rajdu Dakar stanowią sprawdzone załogi. Liderami zespołu będą ubiegłoroczni triumfatorzy Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel. Katarski kierowca ma już cztery dakarowe zwycięstwa, z czego połowę osiągnął za kierownicą samochodów rajdowych Toyoty. Ważnymi postaciami będą także 20-krotny uczestnik Rajdu Dakar Giniel de Villiers z pilotem Dennisem Murphym. Reprezentant RPA wygrał rajd w 2009 roku, siedmiokrotnie był na podium, a tylko raz ukończył imprezę poza czołową dziesiątką. W trzeciej Toyocie GR DKR Hilux T1+ zobaczymy duet Henk Lategan – Brett Cummings, dla których będzie to trzeci start w Rajdzie Dakar.

„Czujemy się bardzo dobrze przygotowani. Już nie możemy się doczekać, gdy nasze auta ruszą na trasę i będziemy mogli sprawdzić się w rywalizacji z naszymi głównymi rywalami” – powiedział Glyn Hall, szef zespołu. „Za nami fantastyczny sezon, ale naszym celem jest kolejne zwycięstwo w Rajdzie Dakar i tylko o tym myślimy. Auto jest tak dobre, że na pewno nam w tym pomoże” – dodał Al-Attiyah.

Toyota GR DKR Hilux T1+ na najtrudniejszy Rajd Dakar

Opracowana przez TOYOTA GAZOO Racing Toyota GR DKR Hilux T1+ okazała się wyjątkowo skutecznym samochodem rajdowym już w pierwszym roku startów. Zwycięstwo w Rajdzie Dakar 2022, tytuł mistrzów świata W2RC wywalczony przez parę Al-Attiyah – Baumel oraz mistrzostwo RPA zdobyte przez De Villiersa potwierdziły, że to szybkie i niezawodne auto. Hilux przygotowany na nadchodzący Rajd Dakar 2023 jest jeszcze bardziej dopracowany i niezawodny, a to szczególnie ważne, bo trasa ma być wyjątkowo wymagająca.

Zawodnicy zmierzą się z aż 14 etapami, które prowadzą z zachodu na wschód Półwyspu Arabskiego – od wybrzeża Morza Czerwonego do Zatoki Perskiej. To będzie najdłuższy Rajd Dakar od 2018 roku, gdy rywalizowano w Argentynie, Boliwii i Peru. Ponadto, organizatorzy tak zaplanowali trasę, by wysłać kierowców i pilotów w najodleglejsze zakątki tzw. Pustego Kwartału, czyli piaszczystej pustyni w południowo-wschodniej części Arabii Saudyjskiej. Dodatkowym wyzwaniem będzie wyznaczenie dnia przerwy dopiero po ośmiu dniach rywalizacji. Co więcej, nie będą dostępne punkty tankowania w połowie etapów.

Zawodnicy ruszą 1 stycznia z tzw. Sea Camp na północno-zachodnim wybrzeżu Arabii Saudyjskiej w kierunku Hail, następnie udadzą się do Al Duwadimi, by po ośmiu dniach rywalizacji dotrzeć do Rijadu. Po dniu odpoczynku ruszą na wschód w kierunku Haradh, a kolejnym wyzwaniem będzie maratoński etap na pustyni. Rajd zakończy się 15 stycznia w Ad-Dammam.

https://www.youtube.com/watch?v=wATDzRG9nNQ

Rajd Dakar to najtrudniejszy terenowy rajd świata. Od ponad 40 lat przyciąga najlepszych zawodników w najszybszych rajdówkach. Auta się zmieniają wraz z rozwojem techniki, do gry wchodzą nowe pojazdy takie jak quady, SSV czy rajdowe elektryki. Jednak rywalizacja w kategorii Classic to powrót do klasycznej motoryzacji, takiej jaką wszyscy kochamy.

780 Doby Patrick (fra), Terrier André (fra), Les Copains, Toyota Land Cruiser HDJ 80 Collection, Dakar Classic Auto, action Dakar Classic Auto, action during the Stage 1B, of the Dakar Rally 2022 between Hail and Hail, on January 2nd 2022 in Hail, Saudi Arabia - Photo Photop

Fot: ASO/FOTOP

Maraton dla klasycznych terenówek

Na przestrzeni ostatnich dekad na dakarowej arenie można było podziwiać wiele znakomitych samochodów. Zawodnicy i zespoły co roku starają się przygotować jak najlepsze konstrukcje, a koncerny nierzadko opierają swój marketing na osiągnięciach sportowych aut z ich emblematami. W końcu meta rajdu Dakar to wyznacznik jakości i trwałości.

Do tego grona na pewno zalicza się Toyota Land Cruiser, ze swoją wieloletnią historią i licznym gronem miłośników. Ten model jest bardzo dobrze znany w Afryce, Azji i Ameryce Południowej, czyli wszędzie tam, gdzie od 1979 roku rozgrywany był Rajd Dakar. Land Cruiser od wielu lat udowadnia swoją trwałość i niezawodność, stając się niejako symbolem podróży po pustyniach, sawannach i buszu, a jak się okazuje, także króluje w rajdach.

830 Valiukevicius Valdas (ltu), Kavaliauskas Paulius (ltu), Heston Airlines, Toyota BJ71, Dakar Classic Auto, during the Stage 3 of the Dakar Rally 2022 between Al Artawiya and Al Qaysumah, on January 4th 2022 in Al Qaysumah, Saudi Arabia

Fot: A.S.O./R.Leizer/FOTOP

“Toyoty nieprzypadkowo wybierane są do rajdów. To zasługa trwałych i niezawodnych napędów. Nawet jeżeli nie korzysta się z nadwozia, to w wielu prototypowych rajdówkach spotkamy takie elementy z Land Cruisera, jak reduktor, skrzynię biegów, mosty, czy silnik. Sam ścigam się rajdową wersją Toyoty Land Cruiser i zdecydowanie mogę powiedzieć, że to najlepsze auto w grupie aut seryjnych” - mówi Piotr Sołtys, szef serwisu Solter Motorsport, który od lat przygotowuje wyprawowe i wyczynowe wersje samochodów terenowych.

W Dakar Classic 2022 co trzecim samochodem na trasie tego pustynnego maratonu była właśnie Toyota Land Cruiser! Jaki więc legenda Toyoty sprawdziła się w walce z rywalami?

Land Cruiser, Land Cruiser i jeszcze raz Land Cruiser

Zacznijmy od tego, jakie auta mogliśmy oglądać na trasie tegorocznego rajdu i, krótko mówiąc, z kim przyszło się mierzyć wyczynowym wersjom krążowników lądowych Toyoty.

Do udziału w Dakar Classic dopuszczone są samochody, które pojawiły się choć raz na rajdowych trasach przed 31 grudnia 1999 roku. To oznacza, że lista startowa zawierała takich odwiecznych rywali Toyoty, jak: Mercedes klasy G, Mitsubishi Pajero, Nissan Patrol, czy Land Rover Range Rover, ale zdarzały się też takie ciekawostki, jak Lada Niva lub Fiat Panda 4x4.

Samochodowa stawka liczyła 123 auta, z czego przedstawicieli rodziny Land Cruiser wybrało 42 kierowców. To ponad jedna trzecia stawki!

“Terenowy maraton, jakim jest Rajd Dakar, szybko weryfikuje każdą słabość zarówno kierowcy, jak i jego auta. W tych ekstremalnych warunkach Land Cruisery udowadniają, że siedząc za ich kierownicą, można mierzyć się z najtrudniejszymi wyzwaniami i spełniać swoje marzenia” - mówi Michał Horodeński, szef zespołu Toyota Team Classic, który ma na swoim koncie kilka tytułów mistrza i wicemistrza Polski w rajdach terenowych.

Najmłodszym modelem Toyoty, jaki mogliśmy oglądać na trasie, był Land Cruiser serii 100. Obok niego nie zabrakło także przedstawicieli serii 90, a nawet serii 70 i 60 z lat 80-tych.

720 Feryn Pascal (bel), Wauters Koen (bel), Feryn Dakar Team, Toyota Landcruiser 100, Dakar Classic Auto, action during the Stage 9 of the Dakar Rally 2022 around Wadi Ad Dawasir, on January 11th 2022 in Wadi Ad Dawasir, Saudi Arabia

Fot: A.S.O./R.Leizer/FOTOP

Toyota Land Cruiser zadebiutowała już w pierwszej edycji rajdu, mającym dziś status kultowego modelem BJ40, więc i w Dakar Classic 2022 nie mogło zabraknąć tej wersji. Jednak najliczniej reprezentowaną wersją był legendarny HDJ80.

“Wszyscy miłośnicy rajdów pamiętają ostatnie dwa zwycięstwa w Rajdzie Dakar prawdziwego rajdowego potwora, czyli Toyoty Hilux. Jednak mało kto wie, że wśród aut seryjnych to model Land Cruiser jest niekwestionowanym liderem zwycięstw, z kilkunastoma triumfami, z czego ostatnich 9 było wywalczonych z rzędu!” - dodaje Michał Horodeński z zespołu Toyota Team Classic.

Jeden, dwa, trzy, jedziesz Toyotą i …

Co tu dużo mówić, liczby mówią same za siebie. Siedem zwycięstw samochodów Toyota Land Cruiser na jedenastu rozegranych etapach, cztery Toyoty w TOP10 i 11 w TOP20 w klasyfikacji generalnej, 6 Land Cruiserów w TOP10 klasy H1 i drugie 6 w TOP10 klasy H2.

Liderami wśród etapowych zwycięzców byli Xavier Piña Garnatcha oraz Sergi Giralt Valero w Land Cruiserze HDJ80 (nr startowy 808) z 4 etapowymi zwycięstwami na swoim koncie. Po jednym zwycięstwie zdobyli Serge Mogno i Florent Drulhon w HDJ80 (nr startowy 798), Juan Roura Iglesias i Miguel Angel Valencia Posada, także w HDJ80 (nr startowy 706) oraz Kilian Revuelta i Ariano De Quadros Romero De (nr startowy 702) w Land Cruiserze serii 90.

808 Pina Garnatcha Xavier (spa), Giralt Valero Sergi (spa), Toyota Land Cruiser HDJ80, Dakar Classic Auto, action during the Stage 4 of the Dakar Rally 2022 between Al Qaysumah and Riyadh, on January 5th 2022 in Riyadh, Saudi Arabia

Fot: Ricardo Leizer/FOTOP

Końcowy wynik nie mógł więc być inny niż tylko wygrana! Serge Mogno i Florent Drulhon jadący żółtym HDJ80 w świetnym stylu zwyciężyli w klasyfikacji generalnej oraz klasie H2, mając na mecie ponad 200 punktów przewagi nad drugą załogą.

"Atmosfera, która panuje w naszym zespole w połączeniu z fantastycznym samochodem, jakim jest Toyota Land Cruiser HDJ80, sprawiły, że wygraliśmy! Serge i ja już rozmawialiśmy o kolejnym starcie w rajdzie. Mamy nadzieję, że uda nam się zebrać niezbędny budżet, by powrócić do tej niesamowitej przygody, jaką jest Dakar Classic." - mówi Florent Drulhon, pilot i zwycięzca Dakar Classic 2022.

Fot: Florent Drulhon, FB

Rewelacyjnie spisały się także załogi Revuelta / De Quadros Romero De oraz Piña Garnatcha / Giralt Valero, które oprócz etapowych sukcesów zdobyły także odpowiednio 2. i 3. miejsce w klasie H1. 

“Jak widać Toyota Land Cruiser to idealny samochód na Rajd Dakar Classic. Bardzo chciałbym, by w tej imprezie pojawiły się w przyszłości także polskie załogi.” - mówi Michał Horodeński z polskiego zespołu Toyota Team Classic.

Klasyczne terenówki na start

Tegoroczna edycja Dakar Classic odniosła spektakularny sukces. Wielu miłośników motoryzacji spoglądało na rywalizację klasycznych samochodów terenowych nie tylko z nostalgią, ale także z ogromnym zaciekawieniem, a korzystne możliwości udziału w Dakar Classic okazały się dla wielu osób jedyną realną szansą spełnienia marzeń.

“Toyota Team Classic poszukuje miłośników wielkich przygód, którzy chcieliby się zmierzyć z legendą Rajdu Dakar. Formuła Dakar Classic powstała specjalnie po to, by przywrócić dawnego ducha rajdu, wrócić do pięknych lat światowej motoryzacji, ale przede wszystkim, by umożliwić wielu osobom start w tej imprezie” - dodaje Michał Horodeński.

Popularność klasyków w motorsporcie rośnie od lat, ale w rajdach terenowych widzimy je od niedawna. Jednak idąc za sukcesem Dakar Classic, coraz więcej imprez zaczyna się otwierać na tego typu rywalizację.

Niewielu wie, że w tym gronie w zasadzie od samego początku jest Polska, ze sztandarowym rajdem terenowym w naszym kraju, czyli rundą Pucharu Świata i Europy FIA - Baja Poland. Pierwsi zawodnicy w Polsce próbują już swoich sił w tej rywalizacji i mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli oglądać ich sukcesy na trasach Dakar Classic.

https://www.youtube.com/watch?v=apjtoFGwkI0

Zdjęcia: A.S.O./Fotop

GALERIA ZDJĘĆ

{eventgallery event='dacar_classic_2022' attr=images mode=lightbox max_images=100 thumb_width=170 offset=0 }

TOYOTA GAZOO Racing po raz drugi w historii wygrywa Rajd Dakar. Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel w Toyocie GR DKR Hilux T1+ triumfowali w jednym z największych wyzwań w motorsporcie z przewagą 27 minut i 46 sekund. To drugie zwycięstwo katarskiego kierowcy dla zespołu. Poprzednio dokonał tego w 2019 roku.

Rozgrywany od 2020 roku w Arabii Saudyjskiej Rajd Dakar wystawił uczestników oraz ich pojazdy na najwyższą próbę. Dystans, który załogi musiały pokonać między 1 a 14 stycznia, robi wrażenie – 4261 km odcinków specjalnych oraz prawie drugie tyle całej trasy rajdu z odcinkami dojazdowymi. Przez dwa pierwsze styczniowe tygodnie Al-Attiyah i Baumel nie mieli sobie równych, prowadząc od startu do mety. Wygrali prolog i dwa etapy, cały czas kontrolując sytuację w klasyfikacji generalnej.

„To niesamowite uczucie! Prowadziliśmy od samego początku, a później kontrolowaliśmy nasze tempo przez resztę rajdu. Dziękuję TOYOTA GAZOO Racing i naszym sponsorom za wsparcie, a Glynowi Hallowi, szefowi naszego zespołu, za zbudowanie tego fantastycznego GR DKR Hiluxa T1+. Jestem niesamowicie szczęśliwy” – powiedział czterokrotny już triumfator tej imprezy. Pochodzący z Kataru Al-Attiyah nie ukrywa, że jego marzeniem było zwycięstwo w kraju arabskim.

Była to 44. edycja Rajdu Dakar. Jego historia sięga 1978 roku, a do 2007 roku zawodnicy ścigali się w Afryce. W drugiej dekadzie XXI wieku rywalizowano w Ameryce Południowej, gdzie w 2019 roku TOYOTA GAZOO Racing za sprawą duetu Al-Attiyah/Baumel odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w kategorii samochodów. Odkąd w 2020 roku Rajd Dakar przeniesiono do Arabii Saudyjskiej, Katarczyk był dwukrotnie blisko triumfu, przyjeżdżając na metę na drugiej lokacie w 2020 i 2021 roku.

Zwycięski GD DKR Hilux T1+

W tegorocznej edycji Al-Attiyah już nie miał sobie równych, a było to możliwie także dzięki zupełnie nowej Toyocie GR DKR Hilux T1+. Samochód od poprzednika różnił się większymi kołami i oponami, większym skokiem zawieszenia, a także znanym z modelu Land Cruiser GR Sport 3,5-litrowym silnikiem V6 z podwójnym turbodoładowaniem. Zwycięstwo GR DKR Hiluxa T1+ udowadnia, że inżynierowie TOYOTA GAZOO Racing cały czas przesuwają granice w tworzeniu coraz lepszych samochodów.

„To nieprawdopodobne zwycięstwo Nassera, Mathieu i całego zespołu. Wygrać ten rajd zupełnie nowym GR DKR Hiluxem T1+ to coś niesamowitego. Chciałbym zadedykować ten triumf pamięci dr. Johana van Zyla (zmarłego w 2021 roku prezesa Toyota Motor Europe – przyp. Toyota), wizjonera, który przez lata wspierał dakarowy program TOYOTA GAZOO Racing. Jesteśmy dumni z naszych osiągnięć i jestem przekonany, że dr Van Zyl też tak by się czuł” – powiedział Glyn Hall, szef zespołu.

Etapowe zwycięstwa duetu Al-Attiyah/Baumel nie były jedynymi zespołu TOYOTA GAZOO Racing podczas tegorocznego Rajdu Dakar. Giniel De Villiers i Dennis Murphy wygrali jeden odcinek specjalny i ukończyli rajd na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Dwa etapowe zwycięstwa odniósł Henk Lategan nawigowany przez Bretta Cummingsa, którzy zajęli 31. miejsce na koniec rywalizacji. Wyżej, bo na 15. lokacie, sklasyfikowano zbierających dakarowe doświadczenia Shameera Variawę i Daniego Stassena.

Na trzecim miejscu rajd ukończył duet Yazeed Al Raihji/Michael Orr, który w Hiluxie poprzedniej generacji przygotowanym przez zespół Overdrive Toyota zajął trzecie miejsce. To największy sukces tego saudyjskiego kierowcy w Rajdzie Dakar.

Land Cruiser najlepszy w klasie po raz 9. z rzędu

W kategorii samochodów produkcyjnych dziewiąty raz z rzędu triumfowała Toyota Land Cruiser przygotowana przez zespół Toyota Auto Body. Załogę zwycięskiego auta stanowili Akira Miura i Laurent Lichleuchter, a drugie miejsce zajęli Ronald Basso i Jean Michel Polato, także w Land Cruiserze. Był to ostatni start Toyoty Land Cruiser serii 200. W przyszłorocznej edycji Rajdu Dakar zespół wystawi nowe auto, zbudowane na bazie najnowszego Land Cruisera serii 300.

Gratulacje zawodnikom startującym samochodami Toyoty przesłał prezes Toyota Motor Corporation, Akio Toyoda. „Jestem niesamowicie zadowolony z wyników naszych samochodów: Hiluxa, Land Cruisera i Hino. Toyota Motor Corporation i firmy z Toyota Group nadal będą dążyć do tworzenia coraz lepszych samochodów, wykorzystując doświadczenia zdobyte w motorsporcie. Na początku tego roku jestem o tym przekonany bardziej niż kiedykolwiek wcześniej” – napisał Toyoda.

Rajd Dakar 2022

1. Al-Attiyah (Katar) / Baumel (Andora) TOYOTA GAZOO Racing 38hr 33min 3sec
2. Loeb (Francja) / Lurquin (Belgia) Bahrain Raid Xtreme +27min 46sec
3. Al Rajhi (Arabia Saudyjska) / Orr (Wlk. Brytania) Overdrive Toyota +1hr 1min 13sec
4. Terranova (Argentyna) / Carreras (Hiszpania) Bahrain Raid Xtreme +1hr 27min 23sec
5. De Villiers (RPA) / Murphy (RPA) TOYOTA GAZOO Racing +1hr 41min 48sec
6. Variawa (RPA) / Stassen (RPA) TOYOTA GAZOO Racing +3hr 55min 33sec
7. Lategan (RPA) / Cummings (RPA) TOYOTA GAZOO Racing +11hr 51min 21sec

https://www.youtube.com/watch?v=GrANpYRXTSM

Toyota Land Cruiser od 70 lat podbija światowe rynki, w styczniu zdominuje Rajd Dakar. W ramach rywalizacji Dakar Classic, czyli dla aut historycznych, wystartują aż 42 załogi w Toyotach.

Rajd Dakar rozpocznie się 1 stycznia w Hail, a po dwóch tygodniach zawodnicy pojawią się na mecie w Dżuddzie. Faworytami do końcowego triumfu w kategorii samochodów są reprezentujący barwy Toyota Gazoo Racing Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel, którzy dostali nową rajdową broń od swojego zespołu - Toyota GR DKR Hilux T1+ została stworzona w oparciu o nowe regulacje techniczne, które mają wyrównać szanse pomiędzy autami z napędem na cztery koła, jak Hilux, a konstrukcjami typu buggy.

Toyota tradycyjnie już jest najliczniej reprezentowaną marką w Rajdzie Dakar. Oprócz fabrycznego zespołu, który wystawi cztery auta w najnowszej specyfikacji, na trasie nie zabraknie też Hiluxów przygotowanych przez zespół Overdrive, a w kategorii T2, czyli wśród aut niemal seryjnych po kolejny triumf Toyoty Land Cruiser 200 pojadą reprezentanci zespołu Toyota Auto Body. Dla tego auta będzie to 14. i zarazem ostatni start w Rajdzie Dakar. Na przyszły rok szykowany jest następca zbudowany o najnowszą generację Land Cruisera.

Dominacja Land Cruisera na Dakar Classic

Fani Land Cruisera podczas tegorocznego Rajdu Dakar mogą być więcej niż usatysfakcjonowani. Wszystko za sprawą Dakar Classic, który został stworzony z myślą o rywalizacji klasycznych samochodów. W imprezie wziąć mogą auta, które były uprawnione do rywalizacji w XX wieku. W ten sposób organizatorzy chcieli zadbać o pamięć i tradycję Rajdu Dakar, a także dać możliwość przeżycia niesamowitej przygody dziesiątkom nowych śmiałków. Oczywiście, trasa Dakar Classic nie jest aż tak mordercza jak zawodników startujących we współczesnych pojazdach, ale widok klasyków w pustynnym klimacie skradł show w edycji 2021. Wystartowały wtedy 24 pojazdy.

W tym roku stawka jest ponad pięciokrotnie większa. W Dakar Classic pojadą aż 123 załogi, z czego blisko jedna trzecia to załogi w Toyotach. Takie liczby robią wrażenie, a jeszcze bardziej to, że z trasą zmierzą się niemal wszystkie generacje Toyoty Land Cruiser. A mówimy o aucie, które na rynku zadebiutowało 70 lat temu!

Od BJ40 do HDJ100

Niezawodność, trwałość i zdolność do pokonania najbardziej wymagających przeszkód - to cechy, które są przypisane do Toyoty Land Cruiser od 1951 roku. To dzięki nim samochód podbił rynki całego świata i wciąż cieszy się niesłabnącą sławą w miejscach, gdzie innym pojazdom trudno jest dojechać. Długowieczność sprawia, że to nie tylko auto idealne w miejscach, gdzie dostęp do części zamiennych jest utrudniony, ale też bardzo wdzięczne auto do rywalizacji w rajdach terenowych. W końcu tu też przede wszystkim trzeba znaleźć się na mecie, a czas jest na drugim planie. Dlatego nie dziwi, że aż tylu uczestników Dakar Classic postawiło zmierzyć się z bezdrożami Arabii Saudyjskiej w Toyocie Land Cruiser.

Na starcie nie zabraknie modelu z serii BJ40, czyli Land Cruisera, który de facto rozpoczął globalną ekspansję tego auta i jako pierwszy mierzył się z trudami zmagań rajdowych. Będą też ikony lat 80. czyli Land Cruisery BJ71, które napędza niezniszczalny, czterolitrowy silnik Diesla. Na takie auto zdecydowali się Litwini Valdas Valiukevičius i PauliusKavaliauskas, kultowe dla kierowców rajdowych z tego kraju. Nie brakuje też przedstawicieli serii 70, zarówno w wersjach HZJ jak i BJ. Auto jest o tyle ciekawe, że w niemal niezmienionej formie produkowane jest od 1984 roku.

Najliczniej reprezentowaną generacją Toyoty Land Cruiserjest J8 w wersji HDJ80, czyli z pięciodrzwiowym nadwoziem i pancernymi silnikami 1HD-T oraz 1HD-FT. Z trasą Dakar Classic zmierzą się też nieco młodsze auta z serii 90 (długie nadwozie) i 95 (auto trzydrzwiowe).

Najmłodszym z najstarszych Land Cruiserów będzie model z linii 100, która debiutowała u progu poprzedniego millenium. Dla Toyoty Land Cruiser HDJ100 to ważne auto - od niego zaczęła się historia zespołu Toyota Auto Body, aktualnych dominatorów w klasie samochodów produkcyjnych.

TOYOTA GAZOO Racing wystawi cztery Toyoty GR DKR Hilux T1+ w Rajdzie Dakar 2022. Faworytami do triumfu w klasyfikacji generalnej są reprezentanci zespołu Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel, zwycięzcy Pucharu Świata w Rajdach Cross-Country w 2021 roku. Jedno z największych wyzwań w motorsporcie rozpocznie się 1 stycznia.

W Rajdzie Dakar 2022 w barwach TOYOTA GAZOO Racing pojadą cztery załogi. Liderami będą zwycięzcy z 2019 roku, czyli Nasser Al-Attiyah i Mathieu Baumel, a o miejsce w czołówce będą rywalizować również Giniel de Villiers z Denisem Murphym. Trzykrotny zwycięzca mistrzostw RPA Henk Lategan i jego pilot Brett Cummings przed rokiem byli debiutantami i rajdu nie ukończyli po wypadku na piątym etapie, choć prezentowali bardzo dobre tempo. Skład zespołu uzupełnią Shameer Variawa z nowym pilotem Danie’m Stassenem.

„Zespół jest doskonale przygotowany do Rajdu Dakar 2022, a my jesteśmy podekscytowani tym, jak nowy Hilux T1+ sprawdzi się na tle rywali. Jesteśmy pewni, że dzięki nowemu autu wejdziemy na jeszcze wyższy poziom, ale dopóki nie ruszymy na trasę, nie wiemy, jak dobrzy jesteśmy. Już się nie możemy doczekać startu z Hail” – mówi Glyn Hall, szef zespołu.

Al-Attiyah i Baumel uważani są za głównych faworytów do zwycięstwa w Rajdzie Dakar 2022. Na początku grudnia triumfowali w rozgrywanym w Arabii Saudyjskiej Hail International Rally, czym przypieczętowali zdobycie Pucharu Świata w Rajdach Cross-Country. Sukces osiągnęli dzięki zwycięstwu w czterech z sześciu rajdów.

„Jesteśmy dumni ze zdobycia pucharu świata, już trzeciego dla zespołu TOYOTA GAZOO Racing. Samochód, który pozwolił nam na to w 2021 roku, był niesamowicie szybki i niezawodny, ale nasze nowe auto jest bez wątpienia lepsze. Będziemy atakować od pierwszych metrów Rajdu Dakar, bo naszym celem jest zwycięstwo” – zapowiada Al-Attiyah.

Nowa Toyota GD DKR Hilux T1+

Sukces w pucharze świata katarsko-francuski duet osiągnął w poprzedniej generacji rajdowego Hiluxa. Na Rajd Dakar 2022 zespół przygotował zupełnie nową specyfikację auta. Toyota GR DKR Hilux T1+ w tej wymagającej imprezie będzie miała swój międzynarodowy debiut. Samochód korzysta z silnika V6 z podwójnym turbodoładowaniem z nowej Toyoty Land Cruiser, ma większe koła, nowe zawieszenie o większym skoku oraz nową, wyrazistą stylistykę.

Rajd Dakar 2022 to dopiero początek

Rajd Dakar 2022 rozpocznie się 1 stycznia. Kierowcy przejadą aż 815 km z Dżuddy do Hail, gdzie zaplanowano uroczystą ceremonię startu. Po drodze podczas 19-kilometrowego prologu powalczą o pozycje na starcie do pierwszego etapu. Na zawodników czeka w sumie 12 etapów. Najpierw udadzą się w kierunku stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadu, gdzie 8 stycznia zaplanowano dzień przerwy. Następnie ruszą przez Wadi Ad Dawasir i Biszę do Dżuddy, gdzie 14 stycznia zakończy się tegoroczna impreza.

Rajd Dakar 2022 to nie tylko jeden z najbardziej wymagających rajdów na świecie, ale też pierwsza runda nowego cyklu mistrzostw świata w rajdach terenowych (W2RC). Al-Attiyah i Baumel wystartują w nim Toyotą GR DKR Hilux T1+. Ich celem będą mistrzowskie tytuły dla TOYOTA GAZOO Racing w inauguracyjnym sezonie nowej rywalizacji.

Numery załóg TOYOTA GAZOO Racing na Rajd Dakar 2022:

201 - Nasser Al-Attiyah / Mathieu Baumel
207 - Giniel de Villiers / Dennis Murphy
225 - Henk Lategan / Brett Cummings
233 - Shameer Variawa / Danie Stassen

https://www.youtube.com/watch?v=jCR7lxNOoOk

Rajd Dakar 2022 będzie wyjątkowy dla Toyoty Land Cruiser 200. Legendarna terenówka przygotowywana przez zespół Toyota Auto Body wystartuje po raz 14. i będzie miała szansę na 9. triumf z rzędu.

Choć Toyota Land Cruiser 300 już zadebiutowała  a wersja GR Sport posłuży za bazę dla kolejnego auta dakarowego, to w Rajdzie Dakar 2022 nadal zobaczymy znajome kształty Land Cruisera 200. Samochód, który może uchodzić za ikonę jazdy po bezdrożach nie tylko wśród amatorów, ale przede wszystkim w ramach sportowej rywalizacji, z najbardziej wymagającym terenowym wyzwaniem zmierzy się po raz 14. I liczy na 9. sukces z rzędu w swojej klasie.

W Rajdzie Dakar 2022 w kabinie Toyoty Land Cruiser 200 wystawionej przez zespół Toyota Auto Body zobaczymy ubiegłorocznego triumfatora Akirę Miurę z pilotem Laurentem Lichtleuchterem, a także Ronalda Basso, którego nawigował będzie Jean-Michel Polato.

“Jestem bardzo zżyty tym autem, bo od lat nim startuje. Tegoroczna specyfikacja jest najlepszą, jaką mieliśmy do tej pory, ale wydaje mi się, że ciągle znaleźlibyśmy obszary, by to auto jeszcze ulepszyć” - mówi Miura, który nie ukrywa, że chciałby wywalczyć 9. triumf dla Land Cruisera.

Trasa Rajdu Dakar 2022 prowadzi z Hail do Dżuddy. Przed kierowcami Land Cruiserów ponad osiem tysięcy km do przejechania, z czego 4258 km będą stanowiły odcinki specjalne, czyli jazda na czas. Prolog oraz 12 etapów zaplanowanych pomiędzy 1 a 14 stycznia - to kawał roboty. Trasa będzie wiodła po wydmach i piaszczystych terenach, ale też po bardzo technicznych sekcjach, gdzie ważna będzie praca pilotów. Sprawdzianem wytrzymałości auta będzie etap maratoński, czyli taki, po którym zabroniona jest praca mechaników, a ewentualnych napraw załoga musi dokonywać na własną rękę.

Land Cruiser, czyli synonim niezawodności

Niezawodność to immanentna cecha Toyoty Land Cruiser. Potwierdza to 70 lat istnienia kolejnych generacji tego modelu i jego popularność na całym świecie, a zwłaszcza w rejonach, gdzie trudno dojechać czymkolwiek innym. Dakarowa odmiana to też prawdziwy twardziel, o czym świadczą najlepiej wyniki w grupie T2, czyli wśród samochodów seryjnych, podczas Rajdu Dakar. Trudno o lepszą rekomendację dla auta.

Inaczej niż w przypadku dakarowego Hiluxa , Land Cruiser 200 startujący w tym rajdzie ze swoim cywilnym odpowiednikiem jest bardzo blisko spokrewniony. Specyfikacja grupy T2 oznacza, że liczba modyfikacji w stosunku do standardowego auta jest ściśle ograniczona - jest to kompletne wyposażenie z dziedziny bezpieczeństwa (np. klatki, fotele, pasy), dodatkowe osłony chroniące podzespoły, większe zbiorniki paliwa. Auto ma też zamontowane całe instrumentarium nawigatora, by pilot mógł wykonywać swoją pracę.

Auto wyposażone jest w 4,5-litrowy silnik V8, który generuje 300 KM i 800 Nm, współpracujący z sześciobiegową skrzynią automatyczną i ma stały napęd na cztery koła. Niezależne zawieszenie osi przedniej, wahacze wleczone przy osi tylnej oraz gazowe, dwururowe amortyzatory pomagają przedrzeć się przez najtrudniejszy teren. Do tego dochodzą 17-calowe felgi z kutego magnezu od firmy Enkei oraz opony BF GoodRich w rozmiarze 285/70.

Fernando Alonso uzupełnił zbiory swojego motorsportowego muzeum o wyjątkową Toyotę Hilux. Dokładnie tym samochodem w 2020 roku dojechał do mety swojego pierwszego Rajdu Dakar.

Dakarowa Toyota Hilux to maszyna stworzono do pokonywania najtrudniejszych etapów najbardziej wymagającego rajdu cross country na świecie. W 2019 roku Nasser Al-Attiyah triumfował takim samochodem w tej imprezie. Rok później w takim samym aucie z dakarowym wyzwaniem po raz pierwszy mierzył się Fernando Alonso. To jedna z największych ikon motorsportu XXI wieku. Dwukrotny mistrz świata Formuły 1 pod koniec drugiej dekady związał się z Toyotą. W wyścigach długodystansowych zdobył dwa tytuły mistrza świata, wygrał też dwukrotnie wyścig 24 Hours of Le Mans.

W debiutanckim Rajdzie Dakar pilotowany przez Marca Comę Alonso dojechał na 13. miejscu, co było najwyższą lokatą spośród wszystkich debiutantów. Alonso do rajdów terenowych od tamtej pory nie wrócił, ale auto ma dla niego niesamowitą wartość sentymentalną. Dlatego sprowadził je do swojego muzeum motorsportu nieopodal Oviedo. Auto dołączyło do niesamowitej kolekcji wyścigówek z F1 czy Toyoty TS050 Hybrid, którą wygrywał w Le Mans.

Link do muzeum: https://www.museoycircuitofernandoalonso.com/gb/ 

“Sercem mojej wystawy są pamiątki związane z Formułą 1, ale prototypy z Le Mans czy Daytony, a także to auto z Dakaru mają dodatkową wartość dla zwiedzających. Dzięki temu mogą nieco więcej dowiedzieć się o zawodach, w którym brałem udział w ostatnich latach” - tłumaczy Alonso. Muzeum jest otwarte dla zwiedzających

Ile Hiluxa w dakarowym Hiluxie?

Nie trzeba mrużyć oczu, by dostrzec podobieństwa między wersją dakarową a cywilną Toyoty Hilux. Ale jednak więcej oba auta dzieli niż łączy. Ten przygotowany do startów w rajdach Hilux  jest szerszy, krótszy, ma wyższy prześwit i mniejszy rozstaw osi od drogowego odpowiednika. Wszystko po to, by lepiej radził sobie podczas pokonywania wydm. Ma też niższą masę - 1850 kg wobec 2095 kg w przypadku odmiany cywilnej. Auto rajdowe ma również ogromny, 520-litrowy zbiornik paliwa.

Kolejne różnice są ukryte pod ultralekkim nadwoziem, które pokrywa rurową konstrukcję klatki bezpieczeństwa. Przygotowany przez TOYOTA GAZOO Racing Hilux, którym wystartował Alonso, napędzany był 5-litrowym silnikiem V8, który wytwarzał 325 KM i 620 Nm. Samochód wyposażony jest w sześciobiegową skrzynię sekwencyjną Sadev, a także przedni, centralny i tylny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu. Do tego potężne sprężyny z przodu i tyłu z amortyzatorami firmy Reiger, a także 16-calowe obręcze z terenowymi oponami.

https://www.youtube.com/watch?v=17pYUA8RTec

GALERIA ZDJĘĆ

{eventgallery event='toyota_hilux_z_rajdu_dakar_w_muzeum_fernando_alonso' attr=images mode=lightbox max_images=100 thumb_width=170 offset=0 }

Rajd Dakar, najtrudniejszy terenowy rajd na świecie, wystartuje już 2 stycznia 2022 roku, a gospodarzem rywalizacji po raz trzeci z rzędu będzie Arabia Saudyjska.

Najbliższa, 44. edycja rajdu będzie prawdopodobnie najbardziej piaszczystą w całej historii rajdu. Początek rywalizacji zaplanowano na 2 stycznia w mieście Ha’il, a impreza zakończy się 14 stycznia w Dżuddzie. Zawodnicy mają do pokonania aż 8 tysięcy kilometrów, a trasa wiedzie m.in. przez Pusty Kwartał, czyli bezkresne, pustynne bezdroża Ar-Rab al-Chali. To jeden z najbardziej nieprzyjaznych i suchych regionów świata.

Po raz pierwszy Rajd Dakar będzie częścią Mistrzostw Świata FIM w Rajdach Cross-Country i będzie to wyścig, który rozpocznie sezon 2022. Dodatkowo organizatorzy Dakaru A.S.O. są teraz także promotorem cyklu mistrzostw świata, który w przyszłym roku będzie składać się z pięciu rund.

SAMOCHODY – grupa T1+

Najbardziej widowiskowe i najszybsze samochody na Rajdzie Dakar to prototypy spełniający normy techniczne FIA. Podstawą pojazdu jest podwozie rurowe, na którym zamontowane są elementy mechaniczne i zabezpieczające.

Nadwozie, często wykonane z włókna szklanego lub włókna węglowego, zazwyczaj naśladuje profil pojazdu produkcyjnego, ale te pojazdy są w całości zaprojektowane i opracowane z myślą o zawodach. Nie są to konstrukcje, które kupicie w samochodowym salonie. T1+ to maszyny z napędem na dwa lub cztery koła, wyposażone w silniki benzynowe lub wysokoprężne. Są to najszybsze i najbardziej imponujące samochody w terenie.

W tym roku TOYOTA GAZOO Racing wystawi w tej kategorii zupełnie nowego Hiluxa, który zyskał wiele udoskonaleń. Należą do nich większe, 37-calowe opony (wcześniej 32 cale), o szerokości 320 mm (wcześniej 245 mm). Nowe auto ma także większy skok zawieszenia, wynoszący obecnie 350 mm zamiast 280 mm. Pod maską znajdziemy 3,5-litrowy benzynowy silnik twin-turbo V6 z nowej Toyoty Land Cruiser 300 w sportowej wersji GR-S. Standardowo jedenastka generuje 414 KM (305 kW) mocy przy 5200 br./min. i 650 Nm momentu obrotowego od 2000 obr./min. Jednak w rajdowej wersji ma znacznie wyższe osiągi.

Toyotę będą reprezentowali doświadczeni zawodnicy Nasser Al-Attiyah i Giniel de Villiers, jak i kierowcy, którzy w edycji 2022 najtrudniejszego rajdu terenowego świata będą zbierać cenne doświadczenie. Dla Henka Lategana będzie to drugi start w tej legendarnej imprezie. Celem Shameera Variawy będzie poprawienie wyniku ze stycznia, kiedy zajął 21. miejsce.

SAMOCHODY – grupa T2

To seryjne pojazdy terenowe, które zostały zmodyfikowane pod kątem zawodów. Koncepcja jest stosunkowo prosta. Bazując na fabrycznym pojeździe 4×4 zakupionym od dealera, budowane jest auto, w którym montowane są ulepszenia dotyczące przede wszystkim bezpieczeństwa oraz dodatkowe wyposażenie takie jak siedzenia kubełkowe, zbiorniki paliwa, itp. ale bez możliwości ingerencji w konstrukcję czy napędy auta.

Toyota jak dotychczas miała jeden przepis na zwycięstwo w tej kategorii, Land Cruisera 200 z teamu TOYOTA AUTO BODY. Czy w kolejnym Radzie Dakar zespół wywalczy następne, już 10. zwycięstwo w swojej klasie? W rajdzie, sprawdzonym wielokrotnie autem, wystartuje tak jak w roku ubiegłym utytułowany zespół Akira Miura i jego pilot Laurent Lichtleuchter oraz Ronald Basso i Jean-Michel Polato. Oba zespoły będą uczestniczyć w zmaganiach w Toyotach Land Cruiser VDJ200 wyposażonymi w silniki V8 o pojemności 4 461 cm3 i mocy 300 KM, współpracującymi z 6-biegowymi automatycznymi skrzyniami biegów. Auta posiadają niezależne zawieszenie z przodu, wentylowane tarcze hamulcowe oraz kute felgi magnezowe 17 cali z oponami BF Goodrich Mud-Terrain KM3 w rozmiarze 285/70 R17

Grupa OPEN

Ta klasa składa się z kilku podkategorii. Obejmuje pojazdy spełniające standardy techniczne inne niż FIA, takie jak amerykańskie zasady SCORE dla pojazdów elektrycznych i pojazdów o napędzie alternatywnym.

DAKAR CLASSIC

W swojej pierwszej edycji ta kategoria przyciągnęła 24 pojazdy sprzed 2000 roku, których kierowcy mogli na nowo poczuć się pionierami Dakaru. Szał wywołany ponownym pojawieniem się XX-wiecznych samochodów dostarczył motywacji i pomysłów specjalistom od pojazdów zabytkowych. Obecnie w warsztatach pojawiają się kolejne pomysły na auta, które niegdyś startowały w rajdzie i znów będą zmagać się z przeciwnościami tras, zachwycając nas swoim klasycznym wyglądem. Wśród nich pojawi się opisywany na łamach landcruiser.pl zespół Valdas Valiukevičius i Paulius Kavaliauskas startujący w Rajdzie Dakar 34-letnią Toyotą Land Cruiser 71. Historyczny pojazd, przez lata zimujący pod wiatą na terenie Muzeum Techniki w Malatach na Litwie, w 2000 roku ukończył rajd, a obecnie po odbudowie znów wróci na dakarowe trasy.

NOWOŚCI NA RAJDZIE

W tym roku kierowcy, a w sumie raczej piloci w klasach samochodów, ciężarówek i SSV korzystać będą z elektronicznego roadbook'a, natomiast quadowcy i motocykliści będą mogli wystartować jeszcze z klasyczną książką drogową.

Po raz pierwszy na Dakarze wystartuje klasa T1-E, w której zobaczymy prototypowe samochody o niskiej emisji spalin. Organizator ogłosił również, że do roku 2030 z najtrudniejszego rajdu świata całkowicie znikną auta spalinowe, które zastąpią pojazdy zasilane na alternatywną energię.

Wprowadzono kilka zmian również w zmaganiach Dakar Classic. Obecnie regularność nie będzie jedynym kryterium wyniku. Na fragmentach trasy, łącznie w około 20%, decydować będzie tylko nawigacja, a nie czas, a każdy pokonany nadprogramowo kilometr będzie oznaczał punkty karne dla załogi.

W rajdzie, po raz pierwszy wystartują również w pełni kobiece załogi. Merce Marti i Margot Llobera stworzyły zespół, w którego składzie wszystkie funkcje od mechaników (Jèssina Nebra i Iona Hernandez) czy koordynatorów tworzą (Núria Gaja) pełnią wyłącznie panie.

Ciekawostką jest również propozycja Saudyjskiej Federacji Samochodowo-Motocyklowej, która wystawiła zespół Mashael Al-Obaidan i Dania Akeel. Jest to o tyle niecodzienne, że Arabia Saudyjska to kraj ,gdzie kobiety mogą samodzielnie prowadzić pojazdy dopiero od… 2018 roku.

Warto wiedzieć, że pierwszą Polką, która wzięła udział w Rajdzie Dakar była znana dziennikarka i podróżniczka – Martyna Wojciechowska. W parze z Jarosławem Kazberukiem w 2002 roku zajęła 44. miejsce w klasyfikacji generalnej, mijając linię mety Toyotą Land Cruiser J9.

Polscy faworyci w Rajdzie Dakar 2022

Bez wątpienia największy apetyt na zwycięstwo w Rajdzie Dakar 2022 ma Jakub Przygoński, który już w zeszłym roku otarł się podium. Przygoński zeszłoroczną edycję Dakaru w klasyfikacji kierowców samochodowych ukończył na 4. miejscu, dublując w ten sposób swój najlepszy rezultat z 2019 roku.

Drugim zawodnikiem, z którym wiązane są spore nadzieje, jest czeski kierowca Martin Prokop. Reprezentant ORLEN Teamu w zeszłym roku zajął na Rajdzie Dakar 9. miejsce, ugruntowując swoją pozycję w stawce. Prokop również nie próżnował i w tym sezonie ukończył Rajd Akropolu i Rajd Finlandii w ramach serii WRC czy wspomniany wcześniej Abu Dhabi Desert Challenge.

Chrapkę na medalową pozycję w Rajdzie Dakar 2022 ma także quadowiec – Kamil Wiśniewski, który już czterokrotnie zwyciężał w dakarowej klasyfikacji quadów z napędem 4x4, a w tym rok dojechał do mety na znakomitym 4. miejscu wśród wszystkich kierowców quadów.

W całej stawce Rajdu Dakar 2022 liczyć się będzie także motocyklista Maciej Giemza. W poprzedniej edycji Dakaru, w dramatycznych okolicznościach, po pechowym upadku i kontuzji musiał wycofać się ze zmagań. Kibicujemy także zespołowi Energylandia Rally Team i innym zawodnikom z orzełkiem na piersi. 

Trasa Rajdu Dakar 2022

1 stycznia - Etap 1A  Jeddah > Hail - 19 km (dojazdówki 636 km)

2 stycznia - Etap 1B Hail > Hail - 334 km (dojazdówki 546 km)

3 stycznia - Etap 2 Hail > Al Artawiya - 339 km (dojazdówki 585 km)

4 stycznia - Etap 3 Al Artawiya > Al Qaysumah - 368 km (dojazdówki 554 km)

5 stycznia - Etap 4 Al Qaysumah > Riyadh - 465 km (dojazdówki 707 km)

6 stycznia - Etap 5 Riyadh > Riyadh - 348 km (dojazdówki 563 km)

7 stycznia - Etap 6 Riyadh > Riyadh - 421 km (dojazdówki 635 km)

8 stycznia - Riyadh - odpoczynek

9 stycznia - Etap 7 Riyadh > Al Dawadimi - 401 km (dojazdówki 700 km)

10 stycznia - Etap 8 Al Dawadimi > Wadi Ad Dawasir - 394 km (dojazdówki 828 km)

11 stycznia - Etap 9 Wadi Ad Dawasir > Wadi Ad Dawasir - 287 km (dojazdówki 490 km)

12 stycznia - Etap 10 Wadi Ad Dawasir > Bisha - 374 km (dojazdówki 757 km)

13 stycznia - Etap 11 Bisha > Bisha - 345 km (dojazdówki 500 km)

14 stycznia - Etap 12 Bisha > Jeddah - 163 km (dojazdówki 676 km)

https://www.youtube.com/watch?v=KMQfIMrP22c

Valdas Valiukevičius i Paulius Kavaliauskas wystartują w Rajdzie Dakar w rywalizacji aut historycznych 34-letnią Toyotą Land Cruiser 71, która dla Litwinów ma szczególne znaczenie. Dokładnie ten egzemplarz w 2000 roku dojechał do mety kultowej imprezy z litewską załogą za sterami.

Historyczny egzemplarz przez lata zimował pod wiatą na terenie Muzeum Techniki w Malatach. Gdy Valdas Valiukevičius i Paulius Kavaliauskas poszukiwali auta do startu w styczniowym Dakar Classic, dość szybko skierowali się do położonego na północ od Wilna miasta. Po oględzinach przez doświadczonego dakarowego mechanika Romasa Žalnerukynasa, auto zostało zakupione i rozpoczął się żmudny proces jego odbudowy.

Nadzieję, że prace uda zakończyć się w terminie i z sukcesem dawał silnik, który zapalił od pierwszego strzału. Nad samochodem pracowało wielu doświadczonych inżynierów i mechaników, a jego poszczególne elementy przez blisko dziewięć miesięcy wędrowały po Litwie. Samochód został rozebrany do ostatniej śrubki, a gdy podzespoły zostały zregenerowane, odtworzone lub zakupiono nowo części, samochód poskładano. Szczęśliwie z częściami zamiennymi nie ma większych problemów, w końcu ta generacja Land Cruisera wciąż jest jeszcze produkowana.

Sporo pracy wymagała rama, która była popękana i zardzewiała - pospawano ją, wypiaskowano i pomalowano na nowo. Pełna uszkodzeń była też karoseria z włókna szklanego. Mechanik Juozas Čibirs, który pojedzie z zespołem na Rajd Dakar 2022, zajął się totalnym remontem silnika, skrzyni biegów i reduktorów. W samochodzie wymieniono też zawieszenie, które ma teraz amortyzatory i sprężyny o większym skoku.

Zmodyfikowano też zbiornik paliwa - bak o pojemności 280 litrów zastąpiono pochodzącym z ciężarówki i mającym 185 litrów. Auto otrzymało nowe felgi, opony, a także wyposażenie kabiny, w tym instrumenty dla pilota. Jesienią auto przeszło pierwsze testy, dostrojono zawieszenie, a w listopadzie zaprezentowano je w pełnej krasie, w nowym oklejeniu i malowaniu.

Załogę utworzą wspomniani wcześniej Valiukevičius, który będzie kierowcą, Kavaliauskas (pilot), a asystował im będzie mechanik Čibirs. Ten ostatni ma z tej trójki największe dakarowe doświadczenie, bo na rajdzie był ośmiokrotnie. Kierowca startował dwa razy, a dla pilota będzie to debiut. Będzie to prawdopodobnie najmniejsza ekipa w dakarowej rywalizacji.

Dla tego egzemplarza Land Cruisera 71 będzie to szósty raz na Rajdzie Dakar. Samochód do tej pory mierzył się jednak tylko z afrykańskimi etapami. Po raz pierwszy ruszył na trasę w 1998 roku z załogą Beresnevičius/Šalkauskas, a dwa lata później auto dotarło do mety prowadzone przez duet Beresnevičius/Lekavičius. Byli to pierwsi Litwini, którzy ukończyli morderczy Rajd Dakar. Samochód, podobnie jak Valiukevičius, po raz ostatni mierzyli się z imprezą w 2003 roku, więc po blisko 20 latach wracają do rywalizacji.

Land Cruiser 71 z litewską załogą cel ma jeden - dotrzeć na metę Dakar Classic 2022.

W Rajdzie Dakar 2022 barwy zespołu TOYOTA GAZOO Racing będzie reprezentować zupełnie nowe auto ­– Toyota GR DKR Hilux T1+. W myśl koncepcji, by poprzez udział w Rajdzie Dakar tworzyć coraz lepsze samochody, nowa rajdówka jest największym skokiem naprzód, odkąd w 2011 roku Toyota zainicjowała program startów w Rajdzie Dakar.

Całkiem nowa Toyota GR DKR Hilux T1+ wyszła już z fazy prototypu, ale do rozpoczęcia Rajdu Dakar, który zaplanowano na początek stycznia 2022 roku, samochód cały czas będzie rozwijany i dopracowywany. Zgodnie z przepisami FIA masa auta wzrosła do 2000 kg. Auto będzie napędzał nowy, 3,5-litrowy silnik V6 z podwójnym turbodoładowaniem, który pochodzi z nowej Toyoty Land Cruiser 300 GR Sport. Jednostka napędowa jest lżejsza od poprzednika, a do tego oferuje wyższy moment przy niższych prędkościach obrotowych. Parametry silnika są ściśle regulowane przepisami FIA, dlatego moc wynosi około 298 kW, a moment obrotowy sięga 660 Nm, co odpowiada osiągom seryjnej jednostki.

„W pracach nad nową Toyotą GR DKR Hilux T1+ poczyniliśmy znaczne postępy, dlatego jesteśmy pewni, że auto jest gotowe sprostać wyzwaniu jakim jest Rajd Dakar. Teraz zajmiemy się dostrajaniem auta na styczniowy rajd. Nowy silnik z Land Cruisera okazał się niezawodny od samego początku, a jego praca w parametrach jednostki seryjnej oznacza, że nie musimy jej wysilać, by uzyskać maksymalne osiągi” – mówi Glyn Hall, szef zespołu.

Pochodzący z nowego Land Cruisera silnik V6 z podwójnym turbodoładowaniem już w swojej seryjnej wersji ma ogromne możliwości. W aucie na Rajd Dakar zastosowano też seryjne turbosprężarki oraz intercooler, który ma ogromną wydajność cieplną. W rajdówce został on jednak umieszczony tak, by go lepiej dopasować do konstrukcji Hiluxa.

W porównaniu z poprzednikiem zwiększył się też skok zawieszenia z 280 mm do 350 mm, dzięki czemu kierowca może lepiej wykorzystać możliwości nowych, powiększonych do 37 cali opon. Ich szerokość także jest większa - z 245 mm do 320 mm. Samochód wyposażony jest w aluminiowe felgi, z których korzystano podczas całego procesu rozwojowego. Zachowano ich aluminiową barwę, dzięki czemu mają lepsze promieniowanie cieplne.

„Jestem pod wrażeniem nowego samochodu, a zwłaszcza tego, jak dzięki nowym oponom radzi sobie w trudnym terenie. Silnik ma doskonałe parametry i już nie mogę się doczekać, by go sprawdzić w rywalizacji z innymi autami” – powiedział Nasser Al-Attiyah, kierowca zespołu.

Pod karoserią dakarowy Hilux ma stosowany od 2016 roku układ z montowanym centralnie silnikiem. Kształt kokpitu też w dużej mierze został zachowany z poprzednich generacji. Zgodnie z nowymi przepisami kategorii T1+, auto zabiera ze sobą dwa, a nie trzy zapasowe koła.

GR DKR Hilux T1+ w barwach TOYOTA GAZOO Racing

Zupełnie nowe jest także malowanie karoserii, które jest zbliżone do wykorzystywanego przez zespoły TOYOTA GAZOO Racing w rajdach WRC oraz wyścigach długodystansowych. Choć dakarowy Hilux od lat jest częścią TOYOTA GAZOO Racing, teraz będzie to jeszcze bardziej widoczne. Jednym z elementów będą charakterystyczne litery „GR” umieszczone w podobnym stylu jak na rajdowym Yarisie WRC oraz wyścigowym GR010 HYBRID, które przypominają, że motorsportowe maszyny są blisko spokrewnione z ekscytującymi sportowymi samochodami Toyoty z linii GR.

Na Rajd Dakar 2022 zespół wystawi cztery zupełnie nowe Hiluxy w wersji GR DKR T1+ w ramach misji tworzenia coraz lepszych aut na bazie rajdowych doświadczeń. Liderami będzie katarsko-francuski duet Nasser Al-Attiyah - Mathieu Baumel, czyli zwycięzcy tej imprezy z 2019 roku. Obok nich pojadą Giniel de Villiers (triumfator z 2009 roku) z pilotem Dennisem Murphym. W trzecim aucie zobaczymy reprezentantów RPA Henka Lategana i Bretta Cummingsa, których celem jest zaprezentowanie mocnego tempa na całej trasie rajdu. Czwartego Hiluxa poprowadzą Shameer Variawa i pilot Danie Stassen z RPA.

W najbliższy weekend Al-Attiyah i De Villiers poprowadzą nowe auta w ostatniej rundzie mistrzostw RPA w rajdach cross-country (SACCS) w ramach dalszych prac rozwojowych. Trasa liczy około 400 km w zróżnicowanym terenie nieopodal miasta Parys. Kierowcy Hiluxów nie mają jednak szans na punkty, bo kategoria T1+ nie jest uznawana przez organizatorów cyklu. W aucie poprzedniej generacji pojadą Lategan i Cummings, którzy bronią mistrzostwa w SACCS.

Zespół TOYOTA GAZOO Racing w RPA przeprowadzi ostatnie testy auta przed wysłaniem go na początku grudnia do Arabii Saudyjskiej. Ostateczny kształt trasy Rajdu Dakar 2022 nie jest jeszcze znany, ale spodziewane są podobne typy terenu jak w edycjach 2020 i 2021. Rajd Dakar nie będzie jedynym sprawdzianem dla Toyoty GR DKR Hilux T1 – auto w 2022 roku będzie startować w mistrzostwach świata w rajdach terenowych, które zadebiutują w kalendarzu FIA.

Specyfikacja 

TOYOTA GAZOO Racing wystawi w Rajdzie Dakar 2022 zupełnie nowy samochód, zgodny z nowymi regulacjami dla kategorii T1. Toyota GR DKR Hilux T1+ jest mocniejsza i jeszcze lepiej przygotowana do ekstremalnej jazdy po pustyni. Prototyp z tymczasową karoserią z włókna węglowego jest nadal rozwijany i testowany, a jego oficjalna premiera nastąpi w nadchodzących miesiącach 2021 roku. Nowym Hiluxem wystartują czterej kierowcy w ubiegłorocznym składzie, z Nasser Al-Attiyah na czele.

Zupełnie nowy dakarowy Hilux

Zgodnie z podstawową zasadą TOYOTA GAZOO Racing, by wciąż tworzyć coraz lepsze samochody, zespół wystawi w Rajdzie Dakar zupełnie nowego Hiluxa, który otworzy nowe możliwości przed kierowcami Toyoty. Samochód został zbudowany i jest obecnie dopracowywany zgodnie z najnowszymi regulacjami FIA. Toyota GR DKR Hilux T1+ otrzymała część komponentów ze sprawdzonego rajdowego Hiluxa, który zadebiutował w 2018 roku i zajął pierwsze miejsce w 2019 roku. Jednocześnie auto otrzyma wiele udoskonaleń. Należą do nich większe, 37-calowe opony (wzrost z 32 cali), o szerokości 320 mm (wzrost z 245 mm). Nowe auto ma także większy skok zawieszenia – teraz wynosi 350 mm zamiast 280 mm.

Pod maską pracuje 3,5-litrowy benzynowy silnik twin-turbo V6 z nowej Toyoty Land Cruiser 300 w sportowej wersji GR-S. Standardowo jedenastka generuje 414 KM (305 kW) mocy przy 5200 br./min. i 650 Nm momentu obrotowego od 2000 obr./min. Jednak w rajdowej wersji ma znacznie wyższe osiągi.

„Dakar to jeden z najtrudniejszych rajdów na świecie, ale idealnie pasuje do naszego nowego Hiluxa. Nowe koła, większy skok zawieszenia, a zwłaszcza przejście na turbodoładowany silnik benzynowy z Land Cruisera, z pewnością zwiększą nasze szanse w tej rywalizacji. Silnik bardzo szybko reaguje i pozwala nam docisnąć nowe auto do granic możliwości” – dodał Giniel de Villiers.

Zawodnicy TOYOTA GAZOO Racing

Toyotę będą reprezentowali doświadczeni zawodnicy Nasser Al-Attiyah i Giniel de Villiers, jak i kierowcy, którzy w edycji 2022 najtrudniejszego rajdu terenowego świata będą zbierać cenne doświadczenie. Dla Henka Lategana będzie to drugi start w tej legendarnej imprezie. Celem Shameera Variawy będzie poprawienie wyniku ze stycznia, kiedy zajął 21. miejsce.

Duet Nasser Al-Attiyah / Mathieu Baumel, który zdobył mistrzostwo świata w rajdach cross-country trzy razy z rzędu, będzie walczyl w nadchodzącej edycji Rajdu Dakar o swoje czwarte zwycięstwo w tej imprezie. Giniel de Villiers i Dennis Murphy z sukcesem ukończyli South African Cross-Country Series (SACCS) – po trzech z siedmiu rund byli na czele stawki do tytułu. Starty w południowoafrykańskiej serii Toyota wykorzystała do intensywnego testowania i rozwoju nowej generacji dakarowego Hiluxa.

„Nasze perspektywy wyglądają świetnie, szczególnie z nowym GR DKR Hilux T1+, który jest zdecydowanie szybszy i lepszy od poprzedniego auta” – podkreślił Nasser Al-Attiyah.

Rok pełen sukcesów dla TOYOTA GAZOO Racing

Nowy GR DKR Hilux T1+ zostanie zaprezentowany pod koniec 2021 roku jako kolejna sensacja TOYOTA GAZOO Racing. Zespół może zaliczyć rok 2021 do bardzo udanych nie tylko za sprawą drugiego miejsca w Rajdzie Dakar, ale także serii spektakularnych zwycięstw w WRC i WEC. Zarówno zespoły Toyoty startujące w wyścigach długodystansowych, jak i w rajdach samochodowych są faworytami do tytułów mistrzowskich. Kierowcy z teamu dakarowego będą starali się o przedłużenie dobrej passy, walcząc o tytuł w najsłynniejszym i zarazem najtrudniejszym rajdzie terenowym na świecie.

Rajd Dakar 2022

Trasy Rajdu Dakar 2022 ponownie zostały wytyczone wyłącznie w Arabii Saudyjskiej, choć tym razem zawodnicy pojadą w przeciwnym kierunku. Impreza rozpocznie się 2 stycznia w mieście Ha’il na północy kraju, po czym kierowcy ruszą na południe w kierunku piaszczystej pustyni Ar-Rab al-Chali. Dzień odpoczynku zaplanowano 8 stycznia w Rijadzie. Dalej trasa skieruje się na południowy zachód i zakończy 14 stycznia w Dżuddzie.

O kolejności samochodów na linii startu w pierwszym etapie zdecyduje prolog. Na trasie pojawią się również dwie pętle, choć organizatorzy nie ogłosili jeszcze szczegółów. Podczas tradycyjnego etapu maratońskiego zawodnicy zatrzymają się na noc z dala od głównego biwaku i będą musieli sobie poradzić przez dwa dni bez wsparcia mechaników. To najbardziej wymagająca część rajdu, która często decyduje o końcowych wynikach. Ostateczny przebieg trasy zostanie ogłoszony w późniejszym terminie, jednak prawdopodobnie teren będzie zbliżony do tego, z czym załogi mierzyły się w latach 2020 i 2021. 

Kierowcy i piloci TOYOTA GAZOO Racing na Rajdzie Dakar 2022

Nasser Al-Attiyah (Katar), kierowca
Kariera:
- Zwycięstwo w Rajdzie Dakar (2011, 2015, 2019)
- Zdobywca Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych (2008, 2015, 2016, 2017) 

Mathieu Baumel (Francja), pilot
Kariera:
- Zwycięstwo w Rajdzie Dakar (2015, 2019)
- Zdobywca Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych (2015, 2016, 2017)

Giniel de Villiers (RPA), kierowca
Kariera:
- Zwycięstwo w Rajdzie Dakar (2009)
- Zwycięstwo w Rajdzie Maroka (2003, 2006, 2007, 2019)

Dennis Murphy (RPA), pilot
Kariera:
- Mistrz South African Cross-Country (2013, 2014, 2015, 2018)

Henk Lategan (RPA), kierowca
Kariera:
- Mistrz South African Cross-Country (2019, 2020)

Brett Cummings (RPA), pilot
Kariera:
- Mistrz South African Cross-Country (2019, 2020)
- 3. miejsce w kategorii Malle Moto w Rajdzie Dakar (2014)

Shameer Variwa (RPA), kierowca
Kariera:
- Mistrz South African Off-Road (2000)

Danie Stassen (RPA), pilot
Kariera:
- Mistrz South African Cross-Country (2012, 2013, 2015, 2016)

https://www.youtube.com/watch?v=_t7Sb4S0K5Y

Ludzie czasami myślą, że kierowcy rajdowi są szaleni. W rzeczywistości najlepsi z nich wykorzystują kombinację ludzkich umiejętności, możliwości samochodu i fizyki - mówi Benediktas Vanagas, znany litewski kierowca rajdowy i uczestnik dziewięciu edycji Rajdu Dakar, którego po przerwie zobaczymy w tegorocznej Wysoka Grzęda Baja Poland.

Benediktas - na jakiś czas zniknąłeś z rajdowej sceny? Co się stało?

Benediktas Vanagas: To stara historia… Jeszcze w 2015 roku w Rajdzie Dakar miałem spory problem, kiedy musiałem jechać tydzień z 4 złamanymi kośćmi nadgarstka lewej ręki. Podczas tego uderzenia uszkodziłem również nadgarstek prawej ręki, ale uraz był mniejszy. Sześć lat później podczas tegorocznego Dakaru mój prawy nadgarstek również „powiedział” mi koniec. Po powrocie do domu musiałem poddać się nie planowanemu zabiegowi. W marcu przeszedłem operację nadgarstka i barku. Okazało się, że problem z nadgarstkiem był "większy" niż myśleliśmy. Powtórzyłem operację w maju. To był dość długi proces rehabilitacji po operacji i „stracona” połowa sezonu...Nasz pierwotny plan, zawierający wszystkie rajdy baja FIA, musiał zostać odwołany, a ten sezon był prawdopodobnie najbardziej „cichym" w mojej 20-letniej karierze sportowej.

Dlaczego wybrałeś Baja Poland na miejsce swojego powrotu ?

Mam szczególny sentyment do Polski. Chodzi o Rycerza i  Białego Orła. W przeszłości łączyły nas wspólne tradycje, a w dzisiejszych czasach Litwa i Polska są silnymi sojusznikami. W moim przypadku Baja Poland była pierwszą imprezą, w której mogłem wystartować po rehabilitacji. Do tej pory dwa razy startowałem w Baja Poland, ale nie udało mi się ich ukończyć, więc teraz to już kwestia zasad.

Jakie są Twoje plany rajdowe na najbliższy czas?

Baja Poland to pierwszy rajd w tym sezonie. Naprawdę muszę wrócić do formy, jeśli chodzi o mój sportowy poziom. Następnie pojadę jeszcze w 2-3 rajdach, ale nie są one jeszcze potwierdzone, bo i tak nie mamy teraz szans na walkę w żadnej serii.

W tym roku Filipe Palmeiro jest moim potwierdzonym pilotem. Jeśli chodzi o Dakar, będzie to moja 10. edycja, więc miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Czy nadal Toyota i Hilux?

Będziemy jeździć Toyotą Hilux Gazoo Racing w wersji IMA (mid engine). Myślę, że to jedna z ostatnich imprez w kategorii T1, ponieważ wszyscy wiemy, że od następnego Dakaru zaczną obowiązywać nowe przepisy grupy T1+. Główną uwagę będziemy skupiać na nowych ustawieniach i kwestiach inżynieryjnych.

Tak czy inaczej, bardzo tęsknię za moim Hiluxem i nie mogę się doczekać ponad 400 km odcinków specjalnych w Polsce.

W Dakarze zaprezentowałeś się z dużym i profesjonalnym zespołem. Czy będzie kontynuacja?

To dla mnie duży zaszczyt, że zaufała mi rodzina Toyota Gazoo Racing. Daje to możliwość korzystania z najnowszych specyfikacji samochodów rajdowych. Co do liczebności zespołu podczas Rajdu Dakar 2022, to nie jestem jeszcze pewien. Mamy wiele zapytań od załóg, które chciałyby dołączyć do Inbank TOYOTA GAZOO Racing Baltics. W każdym razie nie chcemy zbytnio rozbudowywać naszego zespołu pod kątem obsługi samochodów, ponieważ chcemy mieć jak najlepszą jakość. W przyszłości widzę maksymalnie 3-4 samochody w zespole. Skupiamy się na marketingu sportowym. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w Rajdzie Dakar 2022 zobaczymy kilka nowych, dużych, profesjonalnych zespołów.

Jak wspominasz swoje starty z polskim kierowcą Sebastianem Rozwadowskim? Czy jest szansa na powrót tego duetu?

Polska jest naszym strategicznym partnerem. Jestem przekonany, że Litwa dla Polski również. Wspaniale było mieć ten rodzaj sportowej dyplomacji, kiedy część sportu była skierowana na pracę na rzecz jeszcze lepszej współpracy między naszymi krajami. Niewiele drużyn może zrobić taką prezentację, podczas której ministrowie spraw zagranicznych krajów kierowcy i pilota uczestniczą w premierze zespołu przed sezonem. Sebastian jest moim dobrym przyjacielem i mieliśmy wspaniałe wspólne przeżycia. Wierzę, że kontakty zespołu z Polską jeszcze bardziej się zacieśnią i będziemy mieli jeszcze większą synergię pomiędzy Rycerzem i Białym Orłem.

Co sądzisz o Wysoka Grzęda Baja Poland i trasach rajdowych w Polsce?

Podobają mi się te warunki. Przypominają mi Litwę. Wąskie, piaszczyste drogi, lasy, trochę błota, jeśli pada. To specyficzne i trudne warunki, szczególnie jeśli porównamy je z piaskiem i skałami saudyjskiego Dakaru. Uważam, że to jest wspaniałe, gdy w trakcie sezonu kierowcy mają do dyspozycji lód, piasek, twardy i miękki teren, szerokie i wąskie trasy, lasy i pustynie itd. Z niecierpliwością czekam na Baja Poland.

Twój plan na Wysoka Grzęda Baja Poland 2021?

Jestem wojownikiem i nigdy nie "podróżuję". Ostatnio przeszedłem dość ciężkie operacje i przez ponad 7 miesięcy nie siedziałem w Hiluxie. Brak startów w rajdach nie może być bez konsekwencji i muszę wrócić do swojej prędkości. Postaramy się stworzyć dobrą atmosferę dla naszych przyjaciół zawodników i mamy nadzieję na miłą rywalizację gentlemanów. Szczerze mówiąc, brakuje mi tych wszystkich ludzi, których spotykamy w różnych częściach świata. Moja przerwa i pandemia zmieniły świat wokół mnie, więc mam nadzieję, że zobaczę ich wszystkich ponownie.

Zatem kibice mogą liczyć na dobre sportowe show i twoją widowiskową jazdę?

Jak już wcześniej wspomniałem, nie jestem "podróżnikiem". W moich żyłach płynie szybkość i techniczna jazda. Przez ponad 20 lat startowałem w rajdach płaskich, jeżdżąc samochodami różnych grup: A, WRC, R5. Ludzie czasami myślą, że kierowcy rajdowi są szaleni. W rzeczywistości najlepsi z nich wykorzystują kombinację ludzkich umiejętności, możliwości samochodu i fizyki. Jeśli zestaw dwóch pierwszych jest dobry, komunikacja z pilotem jest dobra, to widzowie mogą zobaczyć naprawdę spektakularny show. Taka jazda nazywana jest jazdą na granicy. Jeśli się ją przekroczy, może to spowodować inne spektakularne i kosztowne problemy.