DAKAR 2021 - ETAP VI - Peterhansel i Al-Attiyah walczą o zwycięstwo
Podczas 6 etapu Rajdu Dakar z Al Qaisumah do Ha’il, ze względów bezpieczeństwa odcinek specjalny został skrócony z 448 do 347 kilometrów. Przedniego dnia, uznawanego za najtrudniejszy podczas tegorocznych zmagań bardzo wielu zawodników miało ogromne trudności z dotarciem na biwak. Za to osiągnięcie mety dzisiejszego etapu oznacza pokonanie połowy Dakaru i upragniony odpoczynek w trakcie jednodniowej przerwy w sobotę.
Ostatni etap przed sobotnią przerwą etap wygrał Carlos Sainz, który jeszcze w czwartek narzekał na tegoroczne trasy Dakaru. Tym razem jednak nie pobłądził i osiągnął czas 3 godziny 38 minut i 27 sekund. Pozostaje jednak daleko w tyle za faworytami - Stephanem Peterhanselem i Nasserem Al-Attiyahem.
Francuz i Katarczyk w piątek stoczyli zacięty bój. Ostatecznie o ledwie 9 sekund lepszy był Al-Attiyah z TOYOTA GAZOO Racing, ale nie miało to wielkiego przełożenia na "generalkę". W niej Peterhansel ma prawie 6 minut przewagi nad najgroźniejszym konkurentem. Nasser Al-Attiyah wspomniał, że jest „naprawdę rozczarowany” dostawcą opon BFGoodrich po licznych przebiciach kół. Trzeba wspomnieć, że w zeszłorocznej edycji Al-Attiyah zaliczył słynne 12 kapci w tygodniu otwarcia i musiał nawet pożyczyć koło zapasowe od kolegi z zespołu TGR, Giniela de Villiersa.
Znakomity start podczas szóstego etapu odnotował Yazeed Al-Rajhi kończąc etap z drugim czasem. Dzisiaj planowałem zaatakować i zrobiłem to. Wszystko było w porządku. W jednym miejscu się zgubiłem, ale mimo to było dobrze. Atakowaliśmy na maksimum. Miałem pechowy pierwszy tydzień. Uszkodziliśmy skrzynię biegów i straciliśmy dużo czasu, ale nadal bawimy się rajdem i to najważniejsze. Swoją rajdową karierę zaczynałem w Ha’il. Dzisiejszy trumf pozwolił kierowcy OVERDRIVE TOYOTA zbliżyć się do czołówki ale do odrabiania ma naprawdę wiele. Do prowadzącego Peterhansela ma aż 05H 03' 18'' straty.
Jakub Przygoński pierwszy fragment piątkowej trasy Rajdu Dakar przejechał nieco słabszym tempem i plasował się pod koniec pierwszej dziesiątki. Jeszcze na 202. kilometrze kierowca Orlen Teamu miał ósmy czas. Jednak ostatnia część szóstego etapu należała do Polaka. Skrócona trasa i tak była dużym wyzwaniem fizycznym dla nas, jak i dla samochodu. Praktycznie przez cały czas jechaliśmy po piaskowych albo drogach, albo wydmach albo po kępach traw, które trzeba było umiejętnie omijać. Mnóstwo skoków, przeciążeń w aucie więc to był naprawdę trudny odcinek dla samochodu, ale również bardzo wymagający dla nas - mówi Przygoński. Ostatecznie kierowca OrlenTeamu zameldował się na mecie jako piąty kierowca w stawce ze stratą nieco ponad 14 minut.
Dobry start odnotował również Giniel de Villiers z teamu TOYOTA GAZOO Racing. Pomimo 2 przebitych opon i bólu szyi uzyskał 8. czas na mecie etapu co pozwoliło mu na awans w klasyfikacji generalnej samochodów do pierwszej dziesiątki (9). Warto wspomnieć , że jeszcze dwa dni temu zespół Toyoty zajmował odległe, 22 miejsce wśród aut.
W klasyfikacji aut T2 bez zmian, wciąż najlepsze czasy uzyskują zespoły Toyota Auto Body jadące Land Cruiserami. Tak jak wcześniej i dziś triumfował Akira Miura z Laurentem Lichtleuchterem, a tuż za nimi na mecie pojawiła się załoga Ronald Basso /Jean Michel Polato.
Polacy w rajdzie
Poza znakomicie jadącym Toyotą Hilux Przygońskim bardzo dobrze w rajdzie radzi sobie zespół Aron Domżała i Maciej Marton. Pomimo, że nie wygrali dzisiejszego, 6. etapu i tak awansowali na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej w swojej klasie. Wszystko przez sytuację, w której dotychczasowi liderzy Francisco Lopez Contardo i Juan Pablo Latrach na odcinku specjalnym stracili prawie godzinę. W ich klasie T4 najszybszy był Khalifa Al-Attiyah, młodszy brat jadącego Toyotą Hilux, Nassera.
W rywalizacji motocyklistów Maciej Giemza uzyskał 24. czas i na półmetku rajdu jest 19. Do piątkowego etapu nie przystąpili Adam Tomiczek i Jacek Bartoszek. Tomiczek na 5. etapie doznał kontuzji i chociaż go ukończył, nie był w stanie kontynuować rywalizacji. Z kolei motor Bartoszka uległ awarii kilkadziesiąt kilometrów przed metą.
Kamil Wiśniewski zajął szóste miejsce w kategorii quadów i jest nadal ósmy w klasyfikacji generalnej.
W sobotę dzień odpoczynku na Dakarze.
SAMOCHODY - KLASYFIKACJA PO ETAPIE
POS. | N° | DRIVE-TEAM | MARK-MODEL | TIME |
---|---|---|---|---|
1 | 300 |
(ESP) CARLOS SAINZ
|
X-RAID MINI JCW TEAM | 03H 38' 27'' |
2 | 303 |
(SAU) YAZEED AL RAJHI
|
OVERDRIVE TOYOTA | 03H 42' 30'' |
3 | 301 |
(QAT) NASSER AL-ATTIYAH
|
TOYOTA GAZOO RACING | 03H 45' 43'' |
4 | 302 |
(FRA) STÉPHANE PETERHANSEL
|
X-RAID MINI JCW TEAM | 03H 46' 01'' |
5 | 307 |
(POL) JAKUB PRZYGONSKI
|
ORLEN TEAM/OVERDRIVE | 03H 52' 48'' |
6 | 339 |
(ZAF) BRIAN BARAGWANATH
|
CENTURY RACING | 03H 57' 43'' |
7 | 311 |
(ESP) NANI ROMA
|
BAHRAIN RAID XTREME | 03H 58' 00'' |
8 | 304 |
(ZAF) GINIEL DE VILLIERS
|
TOYOTA GAZOO RACING | 04H 00' 47'' |
9 | 314 |
(FRA) CYRIL DESPRES
|
ABU DHABI RACING | 04H 04' 12'' |
10 | 317 |
(RUS) VLADIMIR VASILYEV
|
X-RAID TEAM | 04H 04' 38'' |
SAMOCHODY - KLASYFIKACJA GENERALNA
POS. | N° | DRIVE-TEAM | MARK-MODEL | TIME |
---|---|---|---|---|
1 | 302 |
(FRA) STÉPHANE PETERHANSEL
|
X-RAID MINI JCW TEAM | 22H 14' 03'' |
2 | 301 |
(QAT) NASSER AL-ATTIYAH
|
TOYOTA GAZOO RACING | 22H 19' 56'' |
3 | 300 |
(ESP) CARLOS SAINZ
|
X-RAID MINI JCW TEAM | 22H 54' 42'' |
4 | 307 |
(POL) JAKUB PRZYGONSKI
|
ORLEN TEAM/OVERDRIVE | 23H 25' 39'' |
5 | 311 |
(ESP) NANI ROMA
|
BAHRAIN RAID XTREME | 23H 50' 58'' |
6 | 339 |
(ZAF) BRIAN BARAGWANATH
|
CENTURY RACING | 24H 04' 35'' |
7 | 317 |
(RUS) VLADIMIR VASILYEV
|
X-RAID TEAM | 24H 19' 50'' |
8 | 310 |
(ARE) SHEIKH KHALID AL QASSIMI
|
ABU DHABI RACING | 24H 21' 24'' |
9 | 304 |
(ZAF) GINIEL DE VILLIERS
|
TOYOTA GAZOO RACING | 24H 26' 15'' |
10 | 312 |
(CZE) MARTIN PROKOP
|
BENZINA ORLEN TEAM | 24H 43' 10'' |