Land Cruiser FJ 40 - Paweł i Viola
To nie będzie opowieść o aucie, które po ciężkiej pracy w terenie przez kilkadziesiąt lat nareszcie zasłużyło na odbudowę, ciepły garaż i spokojną emeryturę w zaciszu muzealnych wnętrz. Land Cruiser FJ40 Pawła i Violi był w fatalnym stanie, został naprawiony, ale nie spoczywa na laurach. Dalej realizuje marzenia właścicieli o terenowych podróżach...
Na początku było marzenie. Gdzieś na "Polskim Safari" podpatrzona "40-ka" przywieziona na zawody z Berlina Zachodniego przez tamtejszy klub offroadowy. Auto wpadło w oko od razu i zasiało pragnienie posiadania tak wyjątkowego samochodu. Ale mieliśmy wówczas początek trudnych lat 80-tych. Na polskich bezdrożach królowały terenowe konstrukcje rodem z ZSRR. I to GAZ-ami, UAZ-ami, ale również Czapajewem przychodziło wówczas realizować marzenia o offroadowych przygodach.
Czasy się zmieniły. Wraz z nową epoką granice otworzyły się na import używanych aut z zachodu. Wśród zalewu przechodzonych Golfów i Passatów trafiały się sprowadzane ciekawe egzemplarze Land Cruiserów. Jednym z nich był FJ 40 z 1982 roku. Wypatrzony na portalach ogłoszeniowych 7 lat temu przypomniał marzenie o posiadaniu dzielnego, praktycznego i ładnego na swój sposób auta.
Po zakupie dokładne oględziny pojazdu wykazały, że w Szwajcarii prowadził bardzo trudny żywot, który odcisnął się i w stanie karoserii, i mechanizmów. Prace przy karoserii poszły bardzo szybko. Została ona zdjęta z ramy i całość odpowiednio zabezpieczona, naprawiona, pomalowana. Po tych zabiegach Toyota prezentuje się świetnie w oryginalnym, toyotowym kolorze "olive green" (wcześniej była czerwona). Gorzej z mechaniką. Zaniedbania i brak odpowiedniej eksploatacji skutkowały awariami w pierwszym okresie. Teraz jednak pod okiem Pawła, odpowiednio zadbana i dopilnowana, od lat już nie robi niespodzianek i można na nią liczyć. A nie jest to auto, które tylko pachnie w zaciszu garażu. "Czterdziestka" wozi właścicieli realizując ich off-roadowe pasje, czego byliśmy świadkami podczas 5. edycji klubowego wyjazdu z cyklu MAZOVIA OUTBACK. Naklejki zdobiące drzwi informują również o rumuńskich przygodach realizowanych już kolejny rok. Aby ułatwić noclegi podczas takich podróży dach przyjął na siebie ciężar namiotu firmy James Baroud. Dodatkowe kilogramy wymusiły wizytę u fachowca od resorów. Podczas jazdy auto lekko pływało, pomogło dodanie jednego pióra do każdego resoru.
Zdolności terenowe Land Cruisera wspomaga dodana z przodu elektryczna wyciągarka ESCAPE. Jest to podstawowy model tej firmy, ale zaopatrzony w syntetyczną linę i umiejętności kierowcy wystarcza. Niestety "40-ka" musiała pozbyć się oryginalnych skręcanych felg. Nie było możliwości ich prawidłowego wyważenia. Obecne, stalowe zaopatrzono w opony Goodyear Wrangler w rozmiarze 235x80. Poza tym auto nie wyposażono w żadne dodatkowe ulepszenia. Jest w stanie oryginalnym i terenowe przeprawy nie sprawiają mu trudności.
Jedyne planowane zmiany to wygodniejsze fotele oraz system zabudowujący bagażnik, zapobiegający przesuwaniu się zabieranego w podróż wyposażenia. Poza tym autu nic nie brakuje i świetnie się sprawdza w każdych sytuacjach i drogowych, i terenowych!
OPIS AUTA
SILNIK 2F: 6-cylindrowy rzędowy silnik benzynowy, gaźnik, 4230 cm3; 135 KM (99 kW) przy 3600 obr./min., 294 Nm przy 1800 obr./min.
ZAWIESZENIE
Osie sztywne na resorach piórowych
SKRZYNIA ROZDZIELCZA
Dwustopniowa, napęd tylnych kół, dołączany napęd przedniej osi, ręcznie blokowane przednie piasty
NADWOZIE
2-drzwiowe oparte na ramie, zamknięte, zdejmowany, twardy dach,
WYMIARY
rozstaw osi 2285 mm, dł/szer/wys. - 3640/1665/1950 mm
OPCJE TERENOWE:
dołączany napęd przedniej osi, reduktor, wyciągarka, snorkel
OPIS:
Rok produkcji 1982
Auto zachowane w stanie oryginalnym.
GALERIA ZDJĘĆ