QATAR CROSS COUNTRY RALLY 2018 - dobry start Nassera i Polaków
Na liście zgłoszeń Qatar Cross Country Rally w 2018r. na pierwszej pozycji usytuowano Hiluxa Nassera al-Attiyaha, tuż za nim znalazł się Ford Martina Prokopa a na trzeciej pozycji wiceliderzy Pucharu Świata, Kuba Przygoński i Tom Colsoul. Polscy kierowcy zaliczyli udany prolog rajdu, byli najszybsi w klasie T1. W generalce ustąpili tylko Nasserowi al-Attiyahowi i Ginielowi de Villiersowi. Aron Domżała i Maciej Marton rozpoczęli od czwartego czasu.
fot: FB Moto Newsza
Pięciokrotny zwycięzca katarskiej rundy Pucharu Świata, Nasser al-Attiyah drugiego dnia wygrał pierwszy pustynny etap rajdu. W załodze z Mathieu Baumelem, Katarczyk pokonał o 16 minut Kubę Przygońskiego i Toma Colsoula, o 25 minut Arona Domżałę i Macieja Martona. Odcinek specjalny mierzył 358 km. Nasser startujący jako ósmy, gonił polskich kierowców. Przygoński i Domżała wyprzedzili pierwszego na starcie, Władimira Wasiliewa, przez większą część oesu otwierając stawkę.
Giniel de Villiers nie dojechał do CP2. Lider Pucharu Świata, Martin Prokop stracił godzinę 12 minut.
fot: FB Moto Newsza
Tak rajd opisuje Kuba Przygoński: "Jesteśmy po pierwszych 360 kilometrach Qatar Cross Country Rally. Ekstremalnie trudny nawigacyjnie odcinek za nami. Wszyscy się dzisiaj gubili, również my, a na dodatek złapaliśmy "kapcia" więc straciliśmy około 12 minut. W niektórych miejscach nawigacja była tak trudna, że musieliśmy zatrzymać auto, zastanowić się i podjąć decyzję, w którą stronę jechać. Samochód sprawował się bardzo dobrze. Tutaj ścigamy się po płaskiej pustyni, z ostrymi kamieniami więc oponom trudno przetrwać. Końcówka odcinka po wydmach z silnym wiatrem więc musieliśmy mocno kontrolować sytuację."
"Trzeci czas na pierwszym etapie! - podsumowuje Aron Domżała. Wynik cieszy zwłaszcza, że nawigowanie na katarskiej pustyni stało się w tym roku jeszcze trudniejsze z powodu ukrytych waypointów. Jechaliśmy spokojnie, tak by ograniczyć błędy, ale wśród luźnych kamieni nie ustrzegliśmy się dwóch kapci. Jutro taktyka podobna - unikamy przygód, staramy się przyspieszać na szutrowych partiach."
Fot. FB Aron Domżała
Wyniki ETAPU 2
1. Nasser al-Attiyah/Mathieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux 3:34.28
2. Kuba Przygoński/Tom Colsoul (PL/B) Mini John Cooper Works Rally +16.01
3. Aron Domżała/Maciej Marton (PL) Toyota Hilux +25.01
4. Erik van Loon/Wouter Rosegaar (NL) Toyota Hilux +32.42
5. Władimir Wasiliew/Konstantin Żilcow (RUS) Mini All4 Racing +32.57
6. Yasir Seaidan/Laurent Lichtleuchter (SA/F) Toyota Hilux +55.43
7. Martin Prokop/David Pabiška (CZ) Ford F-150 Evo +1:12.06
8. Claude Fournier/Sébastien Delaunay (F) Polaris RZR 1000 XP +1:30.10 (1. T3)
9. José Luis Peña/Rafael Tornabell (E) Polaris RZR 1000 XP +2:11.52 (2. T3)
10. Adel Abdulla/Nasser Al-Kuwari (Q) Nissan Patrol +2:17.47 (1. T2)
PO ETAPIE
1. al-Attiyah 3:38.41, 2. Przygoński +16.07, 3. Domżała +25.11, 4. Wasiliew +33.19, 5. Seaidan +55.59, 6. Prokop +1:12.17, 7. van Loon +1:28.29, 8. Fournier +1:31.28 (1. T3), 9. Peña +2:13.11 (2. T3) 10. Abdulla +2:18.52 (1. T2).