Cudze chwalicie - swego nie znacie, czyli Land Cruiserem dookoła Polski
Bałkany, Skandynawia lub Włochy. Takie kierunki rozważaliśmy na tegoroczne wakacje. Człowiek zawsze chce poznawać miejsca odległe, o innej kulturze, znacząco odbiegające od codzienności. Życie natomiast potrafi zweryfikować te plany. Gdy w lutym rozpoczęła się pandemia i chwilę później zamknięto granice, już wiedzieliśmy, że najprawdopodobniej nic nie wyjdzie z naszych planów. Postawiliśmy więc na Polskę.
Planowanie
Początkowy plan zakładał, że z Kielc pojedziemy na mazury, następnie odbijemy na ścianę wschodnią, przejedziemy nią na północ, dojedziemy do trójmiasta, zrobimy całą linię morską, zjedziemy w dół ścianą zachodnią, przejedziemy całą linię górską i z Bieszczad wrócimy do Kielc. Chwilę później, okazało się, że dokładnie w terminie naszego wyjazdu, znajomi wynajęli domek w Bieszczadach. Postanowiliśmy więc zacząć od końca.
Wyprawa
Ile czasu można spędzić zwiedzając Polskę, żeby nie zacząć się nudzić? To dobre pytanie. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to 2-3 tygodnie. No bo umówmy się - przecież każdy był w górach, na mazurach czy nad morzem. Nic bardziej mylnego. Przede wszystkim należy zdać sobie sprawę, że Polska wcale nie jest taka mała jak nam się wydaje. Żeby dokładnie ją zwiedzić, warto by przeznaczyć średnio 1 tydzień na każdy jej rejon. Czyli żeby dokładnie zwiedzić Polskę potrzebowalibyśmy ok 2-3 miesiące.
Nasza podróż trwała 24 dni i skupiliśmy się na całokształcie Polski, różnorodności jej regionów bez szczegółowego zwiedzania. Założenie nie zmieniło się od czasów planowania, chcieliśmy objechać ją dookoła i spać codziennie w innym miejscu. I wiecie co? Zabrakło nam czasu!
W podróży nie planujemy dłużej niż na 1-2 dni w przód. Codziennie wieczorem szukając ciekawych miejsc na naszej trasie przeglądaliśmy mapę, blogi podróżnicze i książkę „Niesamowita Polska”, którą dostaliśmy od naszych przyjaciół. Nie planowaliśmy też gdzie będziemy spać. Dopiero popołudniu, w zależności od tego gdzie akurat byliśmy, rozglądaliśmy się za polem namiotowym lub campingiem. Taki sposób podróżowania pozwala naprawdę odpocząć. Nie musicie się spieszyć, bo nie macie z góry zarezerwowanych noclegów. Jeśli gdzieś Wam się spodoba to możecie zostać tam dłużej, jeśli nie, nic nie stoi na przeszkodzie żeby jechać dalej. Okazało się, że zabrakło nam czasu na ścianę wschodnią, którą zdecydowanie musimy nadrobić jakimś tygodniowym wyjazdem.
Wnioski
Polskę warto zwiedzić na 2 sposoby. Pierwszy z nich to ten, w który zwiedza ją każdy z nas. Weekendowe wycieczki do różnych miejsc. Dzięki temu możemy poświęcić więcej czasu na jedno konkretne miejsce. Drugi sposób to właśnie objechanie jej dookoła. To właśnie wtedy można najlepiej zaobserwować jej różnorodność, charakterystyczne cechy każdego z regionów czy spróbować totalnie odmiennego jedzenia. Każdemu polecamy poświęcić kiedyś zagraniczną wyprawę właśnie na rzecz zwiedzania Polski. Uwierzcie nam – warto!
Podsumowanie
- Nasza wyprawa wokół Polski trwała 24 dni
- Przez ten czas przejechaliśmy 3820 kilometrów
- Odwiedziliśmy ok. 40 miejscowości
- Byliśmy obok 4 granic (Słowacja, Czechy, Niemcy, Rosja)
Poniżej znajdziecie „bucket list” rzeczy, które możecie zobaczyć czy zrobić na naszej trasie. Wrzucam Wam też mapę, z zaznaczonymi wszystkimi miejscami, które odwiedziliśmy oraz najfajniejszymi restauracjami i campingami, które udało nam się znaleźć. Może kogoś zainspiruje to do takiego wyjazdu!
- Jechaliśmy kolejką wąskotorową w Bieszczadach
- Jedliśmy najlepszego Naleśnika Giganta w Chacie Wędrowca w Wetlinie
- Wędrowaliśmy szlakami po przełęczy Obidza
- Podziwialiśmy wspaniałe widoki w Lesinicke Sedlo
- Wypoczywaliśmy na basenach termalnych w Białce tatrzańskiej
- Zwiedzaliśmy drewniane miasteczko – Lanckorona
- Oglądaliśmy zachód słońca za katowickim spodkiem
- Jechaliśmy kolejką linową nad Parkiem Śląskim
- Widzieliśmy 20 małych Harry Potterów na zamku w Mosznie
- Spaliśmy w najcudowniejszym pensjonacie w Polsce - Złoty Jar
- Szukaliśmy złota w kopalni złota w złotym stoku
- Próbowaliśmy odnaleźć wszystkie krasnale we Wrocławiu
- Zobaczyliśmy największą ilość harleyowców podczas Polish Bike Week w Karpaczu
- Zdobyliśmy jeden ze szczytów Korony Gór Polski – Śnieżkę
- Odwiedziliśmy najmilsze ASO Toyoty w Polsce w Zielonej Górze (to historia na osobną opowieść)
- Odpoczywaliśmy na drzewach w Krzywym Lesie
- Plażowaliśmy na jedynej wyspie w Polsce - wyspie Wolin
- Odwiedziliśmy molo w Kołobrzegu
- Oglądaliśmy rozsuwany most w Darłówku
- Piliśmy pyszne drinki w Chłapkowie
- Oglądaliśmy latarnię morską w Krynicy Morskiej
- Jedliśmy pyszne ciasta w niesamowitej, rodzinnej kawiarni w miejscowości Reszel
- Oglądaliśmy port w Węgorzewie
- Poszliśmy na koncert szantowy w Sztynorcie
- Jeździliśmy rowerami szlakiem Giżycko-Wilkasy
- Spacerowaliśmy po Zakopanem Mazur czyli Mikołajkach
- Przeprawialiśmy się promem z Wierzby do Mikołajek
- Oglądaliśmy amfiteatr w Mrągowie
- Zwiedzaliśmy stare miasto w Olsztynie
Jeśli macie ochotę śledzić nasze wyjazdy lub przybić kiedyś piątkę gdzieś na trasie to zachęcamy do obserwowania nas na Instagramie: slowtraveler.pl
Tekst i zdjęcia: Maciej Surgiel, slowtraveler.pl