4Runner dla przyrodnika
Dla większości z nas offroad to przygoda dająca zastrzyk adrenaliny gdy walczy się z przyrodą i własnymi słabościami. Jednak czasami poruszanie sie w terenie, często tym bardziej wymagającym to trudna konieczność dnia codziennego. Podczas Toyota Offroad Festivalu we Włościejewkach mięliśmy okazje poznać przyrodnika, którego terenowe możliwości auta to obowiązkowy atrybut w pracy.
Poligony, tereny zalewowe, lasy, łąki z trudnym dojazdem to obszary w które przy takiej pracy trzeba sie dostać, często z dodatkowym sprzętem. Zanim w garażu pojawiła sie terenówka do miejsc w których prowadzone były badania należało dość pieszo lub przy nieostrożnej jeździe osobówką, szukać pomocy w wyholowaniu auta. Terenówka dająca sobie radę z bezdrożami stała sie koniecznością. Wyszukana do takich zadań Toyota 4Runner to w rzeczywistości Toyota Hilux. Wprowadzenie do sprzedaży w latach 80-tych tego modelu zbiegło się w czasie ze wzrostem zainteresowania klientów pojazdami rekreacyjnymi. W tym segmencie pick-up Toyoty konkurował z takimi modelami jak Ford Bronco czy Nissan Pathfinder. Odpowiedzią Toyoty była prosta modyfikacja skrzyni ładunkowej w krótkiej wersji auta. Usunięto przegrodę z tyłu kabiny, dodano zabudowę ze wzmocnionego włóknem szklanym tworzywa sztucznego, zamontowano kanapę z tyłu i zmiękczono zawieszenie. Tak przebudowany pick-up od maja 1984 był oferowany, w zależności od rynku, jako Hilux Surf lub 4Runner. Zasadniczo było to trzydrzwiowe kombi z możliwościami poruszania się w terenie zbliżonymi do Land Cruisera.
Zakupione auto to egzemplarz z 1989 r., już końcówki produkcji modelu. U jednego z niemieckich tunerów offroadowych zostało solidnie przygotowane to zmagań z bezdrożami. Osłony podwozia na których widać ślady po kontakcie z przeszkodami, większe 33" koła z gumą o bardzo agresywnym bieżniku, lift zawieszenia i karoserii, stalowy, rurowy zderzak na przód i tył, wyciągarka, dodatkowe oświetlenie, solidne zaczepy. Użyte podzespoły to sprawdzone produkty znanej amerykańskiej firmy Bushwacker. W terenie pomocna jest możliwość zapięcia napędu na 4 koła (sztywno dołączany przód). Jak to w klasycznych terenówkach z tego okresu bywało jazda 4x4 wymaga zapinania sprzęgiełek w przednich piastach. Pod maską pracuje silnik benzynowy o pojemności 2,4 i mocy 114 KM. Jest to dosyć słaby motor (tylko 192 Nm przy3600 obr/min) więc w terenie nieodzowny jest reduktor.
Czy auto spełniło pokładane w nim nadzieje?
Miejsca badań, gdzieś w rozlewiskach Warty, czy niedostępnych terenach wojskowych poligonów do tej pory przemierzane pieszo, teraz znajdują się tuz za blaszanymi drzwiami Toyoty. Praca stała się szybsza i lżejsza do wykonania.
Dlaczego akurat Toyota?
W garażu do tej pory zawsze gościły osobowe Toyoty. Nigdy nie było z nimi większych problemów. Zakupiony 4Runner również do tej pory nie rozczarował.
- Silnik benzynowy 2,4l, 114 KM przy 4600 obr/min, 192 Nm przy3600 obr/min
- skrzynia manualna, 5 biegowa
- manualne sprzęgiełka
- Opony nalewki 33" 305x70x16
- nadkola Bushwacker
- dodatkowe oświetlenie
- wyciągarka z lina stalową
- stalowe zderzaki Bushwacker
- osłony silnika
Tekst i zdjęcia: Ireneusz Rek
GALERIA ZDJĘĆ