Jak powstawał Lexus UX
Futurystyczny miejski crossover, przedstawiony przez Lexusa na ubiegłorocznym salonie samochodowym w Paryżu, nie został zaprojektowany w Japonii. Koncepcyjnego Lexusa UX stworzyli projektanci z europejskiego centrum ED2, mieszczącego się w Sophia Antipolis – francuskim parku technologicznym położonym na Lazurowym Wybrzeżu.
Mimo, że centrum ED2 (European Design Development) znajduje się we Francji, między Niceą i Cannes, praktycznie nie słychać tam języka francuskiego – członkowie międzynarodowego zespołu porozumiewają się po angielsku. Ich zadaniem jest tworzenie propozycji projektów nadwozi i wnętrz samochodów na zamówienie centrum projektowego Lexusa w Japonii. Zespół dostaje w ciągu roku średnio siedem zleceń, których specyfikacja zdziwiłaby zwykłego człowieka. Na przykład w przypadku koncepcyjnego Lexusa UX hasłem przewodnim było „wewnątrz – na zewnątrz”.
Warsztat wyobraźni
– „To, co tworzymy, jest w dużym stopniu efektem naszej fantazji” mówi Duńczyk Stephan Jubt Rasmussen, którego specjalnością są nadwozia – „To jednak nie marzenia o przyszłości, gdzie wszystko jest możliwe; musimy uwzględniać pewne ograniczenia, na przykład wymiary. Ale nasza praca pokazuje, w którym kierunku zmierza nasza wyobraźnia. Lexus to młoda marka, nie skupiamy się tylko na następnym seryjnym modelu”.
Enigmatyczne hasło „wewnątrz – na zewnątrz” było z jednej strony wyzwaniem, ale z drugiej impulsem pobudzającym kreatywność projektantów.
– „Stephan wymyślił, że koncepcyjny UX będzie miał bardzo duże błotniki” – opowiada Alexandre Gommier, Francuz specjalizujący się w projektowaniu wnętrz samochodów – „Trzeba było wymyślić, jak tę zewnętrzną cechę odzwierciedlić wewnątrz” – Gommier, zręczny rysownik, rozpoczął od szkiców, najpierw na papierze, później na ekranie komputera. – „Te rysunki to 20 procent pracy” – dodaje.
Od kartki do 3D
W oparciu o dwuwymiarowe szkice za pomocą oprogramowania CAD powstaje cyfrowy trójwymiarowy model auta, który pozwala weryfikować projekt na różne sposoby. Wizualizacje w różnych kolorach można wyświetlać na ekranie monitora, projektanci mogą też oglądać model w naturalnej wielkości za pomocą gogli do rzeczywistości wirtualnej. To daje dobre pojęcie o przestrzennej naturze projektu, jednak nie aż tak dobre, jak model fizyczny.
Najpierw powstaje makieta w skali 40 procent, frezowana z bloku tworzywa sztucznego przez specjalnego robota, sterowanego przez komputer w oparciu o projekt 3D. Samochód zyskuje w ten sposób po raz pierwszy swój materialny wymiar, który można oceniać wizualnie w sposób maksymalnie zbliżony do postrzegania prawdziwego auta.
Rzeźba
Gdy projekt osiągnie stadium finalne, zespół modelarzy przystępuje do budowy makiety w skali 1:1. Zaczynają od zbudowania podwozia i metalowego szkieletu nadwozia o właściwych wymiarach. W miejscach dużych elementów do szkieletu mocowane są odpowiednio przycięte płyty styropianu, mniejsze i bardziej złożone elementy wycinane są z tworzywa ABS. Makieta, choć jeszcze kanciasta, zaczyna przypominać samochód, ma ruchome elementy takie jak drzwi i pokrywy.
Kolejnym etapem jest modelowanie ostatecznego kształtu nadwozia. Tradycyjnym materiałem używanym do tego celu jest glina, jednak dziś korzysta się ze specjalnego polimeru, który w temperaturze pokojowej jest twardy, a po ogrzaniu do 60°C daje się łatwo formować. Na szkielet nakłada się warstwę tej „gliny” o grubości ok. 2,5 cm, a następnie modelarze za pomocą rzeźbiarskich narzędzi nadają nadwoziu kształt zgodny z projektem. Ta żmudna robota zajmuje nawet miesiące, za to efekt końcowy, po polakierowaniu lub oklejeniu folią, jest nie do odróżnienia od prawdziwego samochodu. Makieta przygotowana do prezentacji na wystawach samochodowych wyposażona jest nie tylko w ruchome elementy wyposażenia kabiny, ale ma również silnik elektryczny, umożliwiający jej poruszanie się o własnych siłach.
– „Samochód koncepcyjny to wizualny komunikat, którego treść często nie przekłada się na końcowy produkt. Jego stworzenie wymaga mnóstwa pracy, ale jeśli wykona się ją dobrze, w przyszłości wyda owoce” – mówi Simon Humphries, prezes ED2.
Warto zauważyć, że przedstawiony w 2012 roku koncepcyjny Lexus LF-LC doczekał się niemal dosłownej realizacji w postaci flagowego coupe LC 500. Lexus potwierdza, że również model UX będzie miał wersję seryjną.
GALERIA ZDJĘĆ