Wojtek i Wiola meldują się z trasy do Magadanu
Droga poprzez Rosję, Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Afganistan, Tadżykistan, Kirgistan, Mongolię, Bajkał, Syberię do Jakucka i dalej Kołymskim Traktem do Magadanu – czyli łącznie ok.20tys.km. Taka trasę Hiluxem przemierzają Wojtek i Wiola z www.wojtektravel.pl. Tym razem przekazujemy wieści już z Kirgistanu, znad nad jeziora Ysyk-Kol. Za nimi 8600km i pierwsze wrażenia z podróży...
Tekst i zdjęcia: Wojtek i Wiola, www.wojtektravel.pl
Czas dojazdu do Turkmenistanu mieliśmy bardzo napięty, do pokonania 4,5 tys. km. Zajęło nam to ponad tydzień tylko dzięki temu, że całkowicie skupialiśmy się na pokonywaniu dystansów. Nie zakładaliśmy po drodze większego zwiedzania, ponieważ jest to kolejny przejazd w tym kierunku i po tej trasie (Chiny 2017, Iran 2015, Bajkał na motocyklu 2011). Drogi w Kazachstanie, w okolicy Morza Kaspijskiego okazały się obecnie prawie nieprzejezdne. Dosłownie na kilkanaście godzin przed wyznaczonym terminem turkmeńskiej wizy, dotarliśmy do Chiwy w Uzbekistanie, tuż przy granicy z Turkmenistanem. Wszystko na szczęście się udało i na czas stawiliśmy się na przejściu granicznym.
Po pięciodniowym pobycie w tym kraju, ponownie wjechaliśmy do Uzbekistanu, aby po dotarciu do Termiz, odbyć dwudniowy wypad do Afganistanu, do miasta Mazar-i-Szarif. Było to nie lada przeżycie i jakże nowe doświadczenie. Dalej na naszej trasie przejazdu, znalazł się Tadżykistan z potężnymi górami Pamiru. Po ośmiu latach mieliśmy ponownie przyjemność pokonać całą trasę słynnej drogi „Pamir Highway”, tym razem bardziej komfortowo, gdyż nie na motocyklu. O dziwo prawie nic się nie zmieniło, może poza stanem dróg, które uległy dalszej degradacji. Oczywiście krajobrazy i widoki, tylko te z najwyższej półki. Po dotarciu do jeziora Kara-Kol za następnym pasmem górskim wjechaliśmy do Kirgistanu, aby dostąpić widzenia następnych przepięknych gór, Tien Shan. Niezwykłą frajdę przyniósł nam dojazd bezdrożami i pobyt nad jeziorem Son-Kol.
Naszą relację wysyłamy z nad jezioro Ysyk-Kol i w Pensjonacie „Sabrina”, tuż za miejscowością Cholpon-Ata. W drodze już 25 dni. Do Magadanu pozostało nam jeszcze ponad 10tys. km, postanowiliśmy że tutaj nalezy się nam dzień odpoczynku. Jeśli chcielibyście przesledzić dokładniej naszą trasę rozbitą na poszczególne dni zapraszamy na stronę www.wojtektravel.pl. Na razie nie możemy przkazać Wam szczegółowej relacji ale pilnie sporządzamy notatki i po powrocie znajdziecie tam oprócz zdjęć i map to wszystko co zwróciło naszą uwagę w drodze.
Już wkrótce Mongolia! Musimy dostosować się do państwowego święta Naadam, które powoduje, że na pięć dni zamknięte będą granice tego państwa. Jak na razie nie było większych zagrożeń, wyprawa przebiega zgodnie z założonym planem, a my usatysfakcjonowani i uśmiechnięci, delektujemy się podróżą.
Pozdrawiamy serdecznieWojtek i Wiola
GALERIA ZDJĘĆ