Rajd Italian Baja pechowo zakończył się dla Adama Małysza już na trzecim odcinku. Team Małysz/Marton musiał wycofać się z rywalizacji ze względu na awarię skrzyni biegów, która uniemożliwiła ich dalsze uczestnictwo w rajdzie.

Pierwszy dzień rajdu był dla załogi ORLEN Teamu pomyślny. Po piątkowym prologu Małysz zajmował dobrą, trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej Italian Baja, tracąc bardzo niewiele do lidera. Niestety kolejny dzień przyniósł niespodziewane i rozczarowujące wydarzenia.

 

- Jestem bardzo zawiedziony. To już druga taka sytuacja, w której przedwcześnie musimy zakończyć rajd z przyczyn technicznych. Podobną sytuację mieliśmy w zeszłym sezonie na Węgrzech. Podwójnie smutne jest to, że są to sprawy zupełnie od nas niezależne, a nie możemy z ich powodu ukończyć rajdu. – powiedział Adam Małysz po ogłoszeniu decyzji o wycofaniu się z rajdu.

 

fot. malysz.pl

 

Wyniki pierwszych sobotnich OS-ów wskazywały, że team Małysz/Marton jest mocno zdeterminowany, aby uzyskać jak najlepszy rezultat w drugiej rundzie Pucharu Świata FIA. Po ostatnim, w pełni ukończonym przez niego odcinku, team zajmował piątą pozycję w klasyfikacji generalnej, mając niewielką stratę do podium. Pechowo, na piątym odcinku rajdu, w samochodzie Toyota Hilux Overdrive doszło do awarii drążka zmiany biegów. Usterka całkowicie uniemożliwiła dalszą jazdę i załoga nie mogła pokonać kolejnych odcinków, zaplanowanych na ten dzień. W konsekwencji zawodnicy musieli wycofać się z rajdu na tym etapie.

 

- Jest nam przykro, ale nie poddajemy się. Już w kwietniu czekają nas kolejne starty. Będziemy mieli okazję do nadrobienia części strat, aby zawalczyć o jak najlepszy wynik w Pucharze Świata. Mam nadzieję, że tego typu usterki nie będą nas więcej prześladować. – dodał Małysz.

 

Zakończenie rajdu Italian Baja 2014 zaplanowane zostało na niedzielę, 16 marca, godz. 16:30.