Nasser i Baumel Toyotą Hilux wygrywają Rallye du Maroc 2018
Rallye du Maroc 2018 to ostatni wyścig mistrzostw świata FIM i quadowego Puchar Świata. Na jego mecie już po raz piąty z rzędu trumfowali Nasser al-Attiyah i Mathieu Baumel. Dla Baumela to rekordowe, szóste zwycięstwo w marokańskim rajdzie.
fot. FB Giniel De Villiers
Listę startową obecnej edycji rajdu, jako liderzy otwierali Kuba Przygoński i Tom Colsoul. Za ich Mini ustawiono Hiluxa Władimira Wasiliewa, Forda Martina Prokopa, Mini Yazeeda al-Rajhiego, Hiluxy Yasira Seaidana, Arona Domżały (z Maciejem Martonem) i Nassera al-Attiyaha. Niestety załoga Domżała/Marton w drugim dniu marokańskich testów poprzedzajacych rajd uszkodziła auto i w efekcie nie wystartowała.
W ostatnim sprawdzianie przed Dakarem zespół Toyota Gazoo Racing SA wystawił trzy identyczne Hiluxy. W samochodach wprowadzono szereg poprawek i modyfikacji. Oprócz teamu Nasser al-Attiyah/Mathieu Baumel Hiluxami wystartowali Giniel de Villiers/Alexandre Winocq oraz Bernhard ten Brinke/Xavier Panser. Rewelacyjnemu w Rallye du Maroc 2018 Nasserowi udało się wyprzedzić Kubę Przygońskiego, który pomimo 2 miejsca zapewnił sobie jednak Puchar Świata na jedną rundę przed zakończeniem sezonu.
De Villiers i drugi kierowca południowoafrykańskiej Toyoty, Henk Lategan sprawdzali swoje auta w South African Cross-Country Series. Niestety w rajdzie nie wypadli najlepiej zaliczając pozycje poza pierwsza 10-ką. Testowanie nowych wersji Hiluxa w Maroku, w dniach poprzedzających rajd przez Al-Attiyaha i ten Brinke jak sie okazuje było duzo lepszą koncepcją. Niestety najszybsi na pierwszym etapie Rallye du Maroc, Bernhard ten Brinke i Xavier Panseri zostali ukarani doliczeniem 20 minut za ominięcie punktu kontroli przejazdu podczas pierwzego etapu rajdu. Holendersko-francuska załoga Toyota Gazoo Racing SA spadła wówczas na 10 miejsce w oficjalnych wynikach.
Według szefa zespołu, Glyna Halla "celem marokańskich testów był końcowy sprawdzian kilku podzespołów, ustawienie zawieszenia na Rajd Dakar, ustalenie ostatnich szczegółów indywidualnie dla każdej z załóg. Teren w Maroku jest bardzo podobny to tego, którego oczekuje w styczniu w Peru, a zatem testy były bezcenne przed dakarową kampanią".