Ostatni etap Rajdu Dakar 2019. Organizatorzy przygotowali dziś dla zawodników rundę po wydmach wokół Pisco - 112 km trudnego odcinka specjalnego. Kto okazał sie najlepszy? Od początku rajdu liderem był team Nasser Al-Attiyah/Matthieu Baumel. Przewaga blisko godziny nad nastepnymi w stawce Nani Romą i Alexem Haro Bravo sprawiła, że jadący Toyotą Hilux zespół TOYOTA GAZOO RACING  praktycznie jedyne co musiał zrobić, aby wygrać to przekroczyć linię mety.

I JEST! 

Toyota po raz pierwszy wygrywa samochodową część Rajdu Dakar.

Dla Nassera al-Attiyaha jest to już trzeci triumf w tym maratonie (wcześniej w 2011 i 2015), a dla jego pilota Matthieu Baumela - drugi (po 2015). Nasser Al Attiyach po ostatnim etapie stwierdził: "to jest fantastyczne. Bez błędów przez cały rajd. To był bardzo trudny rajd dla wszystkich. Prowadziliśmy od trzeciego dnia i codziennie budowaliśmy naszą przewagę. Jestem naprawdę szczęśliwy - dziękuję Toyocie, BF Goodrich, wszystkim sponsorom, Katarowi, Red Bullowi. Sprawili, że wszystko poszło właściwie w tym roku. Cieszę się ze względu na Toyotę, ponieważ to pierwszy raz w ich historii, kiedy wygrali Dakar, to fantastyczne. Jak zawsze mówię, mieliśmy respekt wobec wszystkich innych kierowców, wszyscy są bardzo mocni. Każdy chce wygrać Dakar. Było dużo wydm i mogliśmy robić to, w czym jesteśmy dobrzy. Cieszę się, że wraz z Toyotą wygrałem ten rajd."

 fot: terenowe.autoklub.pl

Sukces teamu Nasser Al-Attiyah/Matthieu Baumel w Rajdzie Dakar to niewątpliwie wielkie wydarzenie dla Toyoty. Zwodnicy jadący z firmowym logo na masce osiagneli najwyższy stopień podium, po latach starań (historia startów Toyoty w Dakarze). Nie da się jednak nie zauważyć, że pozostali kierowcy jadący autami tego producenta, osiagneli wyniki dalekie od czołówki. Nastepna Toyota to dopiero Giniel De Villiers/Dirk Von Zitzewitz na 9 miejscu (+ 07H 59' 16'') oraz Ronan Chabot/Gilles Pillot na kolejnym, 10-tym (+ 08H 09' 58''). Tym bardziej podkreslić należy znakomity start w tym roku Benediktasa Vanagasa i Sebastiana Rozwadowskiego. Swoją prywatną Toyotą Hilux uzyskali wynik plasujący ich tuż za zespołami fabrycznymi (11 miejce, + 08H 10' 03''). 

Tak wynik komentował po rajdzie Sebastian Rozwadowski: "Upragniona meta! Dzisiaj był krótki, ale wcale nie łatwy odcinek, można było dużo stracić a niewiele zyskać, my musieliśmy jednak odrobić ponad 4 i pół minuty do Francuza Ronana Chabot’a żeby zająć 10 miejsce, walczyliśmy naprawdę dzielnie co pokazuje kolejny świetny wynik na ostatnim odcinku - 4 miejsce, przed nami tylko Sainz, Loeb i Despres czyli najlepsi z najlepszych, niestety zabrakło 5 sekund! To coś niebywałego! Pokonujesz ponad 3 tyś piekielnie trudnych kilometrów oesowych i na końcu różnica wynosi 5sek! Kończymy zatem Dakar 2019 na 11 miejscu w klasyfikacji generalnej co przed rajdem brałbym absolutnie w ciemno!  To był naprawdę ciężki rajd, potężne wydmy, wszechobecny fesh fesh i bardzo trudna nawigacja, to wszystko sprawia ze nasze 11 miejsce naprawdę cieszy, a wyniki odcinków 9 i 10 (przypomnijmy, że były to 5 i 4 miejsca) napawają nas dużym optymizmem. Myślę, że znaleźliśmy takie poprawne, szybkie, ale bezpieczne tempo, które w połączeniu z moim coraz większym doświadczeniem nawigacyjnym (szczególnie na wydmach) przynosi bardzo dobre rezultaty."

 fot: Sebastian Rozwadowski

WYNIKI KOŃCOWE RAJDU DAKAR