Dakar 2020 - etap 5
Opuszczając rano miejscowość Al-‘Ula, uczestnicy Dakaru wiedzieli, że czeka ich bardzo trudna i urozmaicona trasa. Najpierw ponad 150 kilometrów piaszczystych bezdroży i kilka kamienistych sekcji. Potem przejazd przez płaskowyż Jabal Sammar położony na wysokości blisko 1 500 metrów n.p.m., gdzie do pokonania było wiele stromych podjazdów. Metę etapu wyznaczono w starożytnym mieście Ha’il, które dziś jest stolicą off roadu w Arabii Saudyjskiej.
Dzisiejszy dzień upłuną pod znakiem kolejnego pojedynku Nassera Al-Attiyah z Carlosem Sainzem. To nie pierwszy raz gdy ci zawodnicy chcą udowodnic sobie i światu, który z nich jest szybszy. Najbardziej znane są zmagania z 2010 roku gdy ich walka o zwycięstwo zakończyła się najmniejszą różnicą na mecie w historii supermaratonu. Hiszpan był szybszy wówczas od Katarczyka zaledwie o 2 minuty i 12 sekund, wygrywając swój pierwszy Dakar. Po dzisiejszym etapie Carlos Sainz, zasiadający za kierownicą Mini buggy nadal pozostaje liderem wyścigu. Nasser depcze mu jednak po piętach i ze stratą niespełna sześciu minut okupuje drugą pozycję. "To był dla nas dobry etap, ale trasa była lepsza dla buggy niż 4x4.W każdym razie zrobiliśmy wszystko co konieczne, aby uniknąć problemów. Na pięć kilometrów przed metą mieliśmy kapcia, ale woleliśmy jechać bez zmiany koła. Dzisiaj to była bardziej wielbłądzia trawa niż prawdziwe wydmy. Myślę, że te zobaczymy dopiero w przyszłym tygodniu".
Wśród pozostałych zawodników po dzisiejszym dniu nie doszło do spektakularnych zmiam w stawce. W piewszej dziesiątce nadal utrzymał się zespół OVERDRIVE TOYOTA z Yazedem Al Rajhijem (4) oraz Villers i Ten Brinke z TOYOTA GAZOO RACING niezmiennie na 7. i 8. lokacie. W klasie T2 szczyt stawki również bez niespodzianek. Land Cruisery z grupy TOYOTA AUTO BODY utrzymują oba pierwsze miejsca.
POLACY W RAJDZIE
Kuba Przygoński i Timo Gottschalk podczas dzisiejszego etapu utrzymywali się w czołówce przez większą część odcinka. Na punkcie 250 km zajmowali czwarte miejsce (+5.16), jednak później ponieśli straty i ukończyli etap na dziewiątej pozycji. Kuba tak opisuje dzisiejszy dzień: "Pierwsze 130-150 kilometrów to była jazda po kamieniach, było bardzo twardo, jechaliśmy tak tam szybko jak tylko mogliśmy, notowaliśmy bardzo dobre międzyczasy. Na drugiej części trasy, zdominowanej przez piasek, kępki traw i camel grass natrafiliśmy też na wiele zjazdów z potężnych, wielkich wydm, które miały po 30-40 metrów wysokości".
Rafał Sonik odnotował dobry dzień jednak pomimo starań nie udało mu się zająć lepszej pozycji niżł 6. co pozwoliło mu na utrzymanie 4. lokaty w klasyfikacji generalnej. "Ta pustynia, którą dziś pokonywaliśmy jest piękna… kiedy patrzy się na nią z daleka. Dla nas było to prawdziwe piekło. Na dystansie 100 km od tankowania spaliłem 20 litrów paliwa, a przede mną wciąż było kolejne 150 km nieprzyjemnej, poprzerastanej niską roślinnością pustyni. Główny ślad zostawiony przez moich poprzedników był grząski i kopiąc się w tym piasku traciłem najwięcej benzyny. Dlatego starałem się jeździć bokami, łapać trakcję i dodawać tylko tyle gazu ile było niezbędne" - relacjonował Rafał Sonik.
Kamil Wiśniewski stawił się w czwartek na mecie z siódmym czasem i zajmuje analogiczną pozycję w „generalce”. Arkadiusz Lindner tym razem był 12., a Paweł Otwinowski 17.
Aron Domżała i Maciej Marton uzyskali bardzo dobry czas w UTV podczas dzisiejszego etapu do Ha'il. Dzięki temu znów awansowali w klasyfikacji uzyskując już 12 pozycję.
SAMOCHODY
1. Carlos Sainz/Lucas Cruz (E) Mini John Cooper Works Buggy 3:52.01
2. Nasser Al-Attiyah/Mathieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux +2.56
3. Stéphane Peterhansel/Paulo Fiúza (F/P) Mini John Cooper Works Buggy +6.11
4. Yazeed Al-Rajhi/Konstantin Żilcow (SA/RUS) Toyota Hilux +8.29
5. Orlando Terranova/Bernardo Graue (RA) Mini John Cooper Works Rally +8.52
6. Giniel de Villiers/Àlex Haro (ZA/E) Toyota Hilux +11.46
7. Fernando Alonso/Marc Coma (E) Toyota Hilux +12.23
8. Yasir Seaidan/Aleksiej Kuzmicz (SA/RUS) Mini All4 Racing +12.39
9. Kuba Przygoński/Timo Gottschalk (PL/D) Mini John Cooper Works Rally +12.47
10. Mathieu Serradori/Fabian Lurquin (F/B) Century CR6 +17.49
32. Akira Miura (JPN) Toyota Land Cruiser 200 T2 +01:20:29
35. Christian Laveille (FRA) Toyota Land Cruiser 200 T2 +01:22:57
PO ETAPIE
1. Sainz 19:04.13, 2. Al-Attiyah +5.59, 3. Peterhansel +17.53, 4. Al-Rajhi +31.39, 5. Terranova +32.05, 6. Serradori +44.44, 7. de Villiers +46.26, 8. ten Brinke +1:04.54, 9. Seaidan +1:43.04, 10. Vanagas +2:08.09, 39. Przygoński +6:46.43.