Test: Kawiarka Wacaco Pipamoka
Nazwa brzmi egzotycznie. Kiedy zobaczyłem na półce jednego ze sklepów turystycznych pudełko z takim napisem, od razu zwróciłem na nie uwagę. Czyli marketing zadziałał. Potem przez dłuższą chwilę zastanawiałem się jak tego używać. W końcu kupiłem i postanowiłem przetestować. I wiecie co? Zakochałem się w tym urządzeniu.
Kawa na biwaku - moje ulubione patenty
Kawa „po mojemu” jest czarna, średnio mocna, aromatyczna, lekko wystudzona. Przez lata znalazłem kilka swoich smaków, ale nierzadko sięgam po coś nowego. Nie toleruję napoju zwanego kawą rozpuszczalną, nie toleruję mleka ani cukru. W ogóle. Nie tylko do kawy. Na biwaku, jak i w domu, najczęściej korzystam z klasycznego włoskiego ekspresu, który stawiam na kuchence gazowej. Czasami lubię użyć dripa lub aeropressu. Piję dużo kawy, ale ta biwakowa zawsze smakuje najlepiej.
Pipamoka - co to jest?
Z dużą ciekawością sięgnąłem po Pipamokę. Nawet nie wiem za bardzo jak to nazwać po polsku. Kubek z zaparzarką i wyciskarką w jednym. Ale po kolei. Po rozpakowaniu oczom my ukazał się właśnie metalowy kubek, z nagwintowaną plastikową rurką, do tego małe cylindryczne pudełko a la filtr, plastikowa łyżka, mała ni to szczotka, ni to pędzel oraz wieczko zamykające kubek. Żeby nie wywarzać otwartych drzwi, skorzystałem z instrukcji. Kilkanaście sekund i już wiedziałem jak przyrządzić swoją pierwszą kawę w pipamoce (a może pipamoku?).
Jak zaparzyć kawę?
Wodę należy zagotować przy użyciu dowolnego źródła ciepła. Nie będę tutaj wnikać jak to zrobić na biwaku - najprościej na kuchence gazowej. Przegotowaną wodę wlewamy do kubka z włożoną wcześniej plastikową rurką gwintowaną. Następnie do zaparzarki wsypujemy kawę, zamykamy małym wieczkiem i całość wrzucamy do kubka z wodą. Kubek zakręcamy dużym wieczkiem i czekamy około 40-60 sekund. Następnie wykręcamy z kubka plastikową rurkę gwintowaną, przez co woda przepuszczana jest przez zaparzarkę, a kawa gotowa w kilkadziesiąt sekund. Brzmi nieco dziwacznie, ale działanie jest niezwykle proste, podobne do aeropressu. Raz zaparzymy kawę i wszystko staje się jasne. Urządzenie jest fantastyczne. Po wykręceniu całej rurki gwintowanej w ręku zostaje nam tylko metalowy kubek z gorącym, czarnym płynem. Możemy ponownie użyć dużego wieczka i zakręcić kubek z kawą, aby dłużej utrzymać temperaturę napoju. Voila.
Podsumowanie
Wacaco Pipamoka to proste i sprytne urządzenie, łączące w sobie kubek, zaparzarkę i aeropress. Po złożeniu wszystko jest łatwe w transporcie. A co najważniejsze - zaparzona w ten sposób kawa jest naprawdę dobra. Smacznego.
Link do produktu: https://www.wacaco.com/pages/pipamoka
Cena: 45 euro
Tekst i zdjęcia: Michał Emsi Horodeński