To auto miało być przeznaczone do wszystkiego, na dalekie wyjazdy, do pracy, w której trzeba czasami sporo przewieźć, na wycieczki rodzinne za miasto i lekki teren. Spędziliśmy z nim ostatnie 5 lat, wyciskając już ponad 200 tysięcy przebiegu... Po tym czasie można wyrobić sobie zdanie o aucie. Zapraszam do lektury moich uwag i spostrzeżeń zdobytych w czasie jego użytkowania.

Na początek zakup

Auto nie trafiło do nas jako nowe, pachnące i prosto z salonu. Ale prawie. Okazyjnie kupiliśmy egzemplarz używany w Toyota Wola jako democar. Do zakupu zachęciła okazyjna cena, silnik 3.0 oraz dobre wyposażenie. Autko doposażyliśmy tylko w zabudowę filmy GLS, wanienkę osłaniającą wnętrze skrzyni ładunkowej. Dodatkowo dealer dołożył chromowe rurki i dodał pakiet serwisowy na okrągłą kwotę. 

 

 

 

 

Usprawnienia

Auta nie wyposażyliśmy w opony terenowe, a nawet nie AT-ki, które są kompromisem pomiędzy szosą a lekkim terenem. Zdecydowało o tym przeznaczenie auta, które użytkowane jest głównie na asfalcie. Fabryczne opony okazały są zdecydowanie cichsze na czarnym, dały niższe spalanie, a i ich trwałość (zmieniłem je po 170 tyś km) jak najbardziej okazała się zadowalająca. Dodałem tylko radio CB umieszczone w miejscu popielniczki (opis przebudowy), dodatkowe gniazda zasilania pod fotelami tylnej kanapy, skuteczna lampę cofania i... tyle. 

 

 

   

 

 

W pracy

Paka Hiluxa jest bardzo pojemna. Jej zaletą dla mnie był fakt, że jest oddzielona od części pasażerskiej i można włożyć tam cokolwiek: brudnego, o nieprzyjemnym zapachu itp i to nie przeszkadza pasażerom. I jeśli trzeba przewieźć coś długiego, tak że będzie wystawać poza auto, to po pierwsze - przez niedomkniętą klapę spaliny nie dostana się do środka, po drugie - można oprzeć na opuszczonej klapie.

Jedyne, co mógłbym zmienić, to zabudowa paki. Nadbudówka GLS jest ścięta. Parę rzeczy weszło,by więcej gdyby tylna ścianka była w niej prosta jak w ARB.

Ładowność 850 kg jest wystarczająca. 

 

 

 

 

Podróże

Hilux dojechał w najdalsze skrawki Europy. Trzeba przyznać, że głównie po szosach, ale nie zawiódł nigdy.

Dotoczyliśmy się do ToskaniiSycylii, Portugalii, Holandii, na Litwę.

Byliśmy też na kilku bliższych wycieczkach, mniej lub bardziej terenowych,

.

Silnik 3.0 jest dynamiczny, automatyczna skrzynia biegów ładnie wybiera biegi, po gwałtownym dodaniu gazu dobrze redukuje i wkręca się w obroty. 

Spalanie kształtuje się na przyzwoitym, jak na takie auto poziomie. Przy spokojnej jeździe autostradowej, z prędkością około 100-110 km/h nie przekracza 8 l/100 km. Rozpędzanie się do większych prędkości pochłania większe ilości paliwa, tak średnio 1 litr na każde 10km/h. Jazda w mieście to zużycie paliwa na poziomie 10-11l/100km. (

 do testu spalania)

 

 

GALERIA ZDJĘĆ