Silnik V8 wróci do Land Cruisera? Toyota ma na to pomysł - donosi szanowany japoński magazyn “Best Car”. Według dziennikarzy trwają pracę nad Land Cruiserem 300 Series w wersji napędzanej wodorem z wykorzystaniem właśnie silnika V8.

 

lc300 03

 

Flagowa odmiana Land Cruisera zadebiutowała w 2021 roku, a niedawno mieliśmy okazję zobaczyć z bliska jeden z pierwszych egzemplarzy Land Cruiser 300 Series. Konstrukcja oparta na ramie, stały napęd na cztery koła, solidność i niezawodność - wszystkie najważniejsze cechy Land Cruisera jego najnowsza odsłona ma. Dla purystów rewolucja zaszła pod maską - zamiast V8 mamy do wyboru dwa nowe silniki  V6 twin-turbo – benzynowy o pojemności 3,5 l oraz 3,3-litrowego silnika Diesla. Okazuje się jednak, że V8 może wrócić do kultowej terenówki Toyoty. A to wszystko dzięki zaawansowanym pracom Toyoty nad wodorowymi silnikami spalinowymi.

Nie jest jasne, czy wodorowy Land Cruiser będzie samochodem tylko prototypowym, czy powstanie jego wersja produkcyjna. “Best Car” sugeruje, że Toyota wespół z Yamahą od 2018 roku pracują nad 5-litrowym V8 zasilanym wodorem. Według magazynu wodorowa jednostka napędowa osiąga 335 kW mocy (ok. 445 KM) i 540 Nm - są to wartości porównywalne z osiągami wersji benzynowej oraz z obecnie stosowanym w Land Cruiserze silnikiem V6.

Toyota od lat inwestuje w technologie wodorowe. Do tej pory promowała auta elektryczne napędzane ogniwami paliwowymi - druga generacja modelu Mirai jest już dostępna w Polsce. Od roku japoński koncern oficjalnie pracuje nad silnikami spalinowymi napędzanymi wodorem - przez cały sezon wodorowa Toyota Corolla Sport rywalizowała w japońskich wyścigach długodystansowych. Pod maską znalazł się trzycylindrowy silnik 1.6 z turbodoładowaniem znany z GR Yarisa.

 

 

„Założeniem tego projektu było stworzenie silnika wodorowego w oparciu o silnik spalinowy, by w ten sposób umożliwić konwersję obecnych aut spalinowych na wodór i przyspieszyć proces dochodzenia do neutralności węglowej” – wyjaśniał Naoki Ito, inżynier Toyoty odpowiedzialny za silnik w Corolli.

Koncern sprawdzał też zastosowanie wodorowego napędu w aucie terenowym. Prototypowa konstrukcja do jazdy po bezdrożach, czyli Lexus ROV Concept, to nic innego jak ekskluzywne buggy z napędem na cztery koła, w którym zastosowano litrowy, trzycylindrowy silnik na sprężony wodór.