Przygotowanie tras offroadowych na nawigacje GPS
Jest taka strona w internecie gdzie znaleźć można ciekawe pomysły na turystyczne offroadowanie. "Śladem Wierzb" - co właściwie tam możemy zobaczyć? Przede wszystkim ślady GPS, które po załadowaniu do nawigacji jak po sznurku poprowadzą Was sprawdzonymi i legalnymi drogami, które wiodą przez ciekawe i terenowe obszary naszego kraju. W jaki sposób autorzy projektu planują takie wycieczki? Poniższy wpis zawiera przepis autorów strony na realizacje tego zadania. Co tam znajdziemy? Listę aplikacji, w większości darmowych, przydatnych w planowaniu takich eskapad, metody szukania ciekawych miejsc i co zrobić, żeby przygotowana trasa nie wiodła przez tereny gdzie wjazd jest niemile widziany.
Zapraszamy do lektury artykułu!
Tekst i grafika: www.slademwierzb.pl
Zdjęcia: Ireneusz Rek
Przygotowanie trasy, ogólnodostępnej a więc dla szerokiego grona użytkowników to nie jest prosta sprawa. Pamiętać należy, że takie trasy powinny być poprowadzone po drogach publicznych, powinniśmy unikać przemieszczania się przez obszary typu NATURA2000, czy drogi leśne lub prywatne. Poza tym przejazd nie powinien być zbyt trudny. Przecież na wycieczki offroadowe wybieraja się użytkownicy również zwykłymi 4x4, nie przygotowanymi do przeprawy przez zbyt głębokie błoto czy brody. Wycieczka powinna być też ciekawa, żeby poza pięknem przyrody prowadzić pokazać wszystko to co warte zobaczenia w okolicy. Jak przygotować taka trasę?
Po pierwsze po określeniu czasu jaki będę miał, dostępu i rejonu, w który chcę pojechać odpalam google i wyszukuję w danej okolicy ciekawych miejsc, które chcę zobaczyć. Oprócz google pomocne są też różnego rodzaju fora podróżnicze, blogi, a nawet regionalne grupy na facebooku. Dodaje wszystko, co mi się podoba oraz co może na miejscu okazać się ciekawe. Od zabytków, po zbiorniki wodne, polecane restauracje, miejsca na dziki nocleg, etc.
Używane aplikacje:
Komputer:
Google Maps
Google Earth
Garmin Basecamp
W samochodzie:
Orux Maps (android) – główna aplikacja do nawigacji
Gallileo Pro (iphone) – jako backup
Strony internetowe:
mymaps.google.com
geoportal.gov.pl
Krok 1.
W Google Earth nanoszę POI (Point of Intrest), wraz z notatkami dotyczącymi danego miejsca. Jeśli wycieczka ma być krajoznawcza, włączam w Google Earth opcję „Zdjęcia” i dodaje pinezki przy ciekawszych miejscach. Przy okazji warto jest grupować pinezki w folderach, np. Zabytki, nocleg, drogi, etc. Tworzę również folder „trasa planowana” gdzie „na oko”, prostymi odcinkami tworzę zarys trasy.
Krok 2.
Do Google Earth importuję znalezione w internecie tracki gps, w czym bardzo pomocne są Wikiloc lub blogi i grupy. W tym momencie warto jest włączyć w Google Earth opcję „więcej/parki, tereny rekreacyjne” co daje możliwość wstępnego zorientowania się, gdzie znajdują się tereny rezerwatów, natura 2000, etc. Jeśli trasa przejazdu ma prowadzić przez takie rejony, uruchamiam Geoportal.gov.pl i sprawdzam, do kogo należy dana droga, kto nią zarządza oraz czy obszar nie jest chroniony. (Link do kompozycji, której używam). Przy zjazdach np. z asfaltu na szutry warto użyć Google Street View z poziomu Google Earth aby sprawdzić czy jest tam wjazd :).
Tą operacje niestety trzeba wykonać ręcznie, ponieważ nie da się zaimportować danych do Google Earth. Trasę wraz z poi zapisuję jako kml.
Krok 3.
Plik kml importuję do Garmin Basecamp, w którym mam zainstalowane bardzo dobre, darmowe mapy pobrane z http://freizeitkarte-osm.de/android/en/gebirge.html i zaczynam rysować docelową trasę bazując na liście poi oraz szkicu zaimportowanych z Google Earth. Bardzo przydaje się przyciąganie ścieżki do dróg na mapie oraz szacowany czas i dystans potrzebny na przejechanie danego odcinka, co nie do końca np. w Rumuni się sprawdza. Przy okazji, przy „niepewnych” fragmentach tworzę trasy alternatywnych objazdów na wypadek, gdyby na miejscu okazało się, że odcinek z różnych przyczyn jest nieprzejezdny.
W czasie jazdy Orux Maps służy mi jako główne narzędzie do nawigacji, Gallileo Pro używam jako backupu. Jednakże, obydwie aplikacje cały czas mają włączone nagrywanie tracka, już parę razy mi się zdarzyło, że na koniec dnia niechcący zapominałem zapisać plik...
Tak przygotowane ślady, są już do pobrania na stronie:
www.slademwierzb.pl