Toyota Hilux REVO - modyfikacje offroadowe
Hiluxa Revo Europejczykom zaprezentowano po raz pierwszy podczas salonu motoryzacyjnego w Genewie w marcu 2016 roku. Zanim pojawił się w polskich salonach, mieliśmy okazję przedpremierowo sprawdzić, jak radzi sobie w terenie już w czerwcu 2016 podczas Toyota Offroad Festiwalu we Włościejewkach, a potem porównać nowy model z ustępującym mu pola Hiluxem VII generacji (Vigo). Minęły 4 lata. Pierwsze Hiluxy sprzedane na naszym rynku wyszły już z okresu gwarancyjnego i pojawia się coraz więcej Revo, które właściciele zaczynają usprawniać, przystosowując je do offroadowych zmagań. Jednym z nich jest auto z firmy RoyalFleet, przebudowane przez ekipę z HiluxWorld.
Ten Hilux jest w najwyższej wersji wyposażeniowej. Posiada więc automatyczną skrzynię biegów, podgrzewane fotele, automatyczną klimatyzację, bezkluczykowy system otwierania drzwi, multimedialną kierownicę czy elektronicze wspomagacze takie jak: system aktywnej kontroli trakcji (Active Traction Control, A-TRC), ułatwiający jazdę po śliskim i kamienistym podłożu, funkcję wspomagania podczas zjazdu ze wzniesienia (Downhill Assist Control, DAC), funkcję wspomagania ruszania pod górę (Hill-start Assist Control, HAC), system elektronicznego rozdziału sił hamowania (Electronic Brakeforce Distribution, EBD). Standardowy Hilux całkiem nieźle radzi sobie w terenie. Jednak zawsze coś można poprawić.
ZAWIESZENIE
Auto posiada niezależne zawieszenie z przodu, więc wszelkiego rodzaju liftowanie większe niż dwa cale nie wchodzi w grę ze względu na nieprawidłową pracę takiego rozwiązania. Hilux został więc maksymalnie podniesiony (2”) poprzez założenie dłuższych sprężyn oraz dostosowanych dłuższych amortyzatorów firmy OME. Co ciekawe tył pozostał oryginalny i teraz auto ładnie się „wyrównało”.
LIFT KAROSERII
Żeby zmieścić większe kola, nadwozie zostało podniesione względem ramy o 2”. Czy jest to konieczne? Auto na pewno zyskuje na wyglądzie, traci jednak podnosząc punkt ciężkości. Coś za coś…
KOŁA
W nadkolach udało zmieścić się całkiem spore opony o rozmiarze 285/70/17 czyli 33”. Aby poprawić prowadzenie auta na drodze poszerzono rozstaw kół poprzez dodanie dystansów 30mm firmy Hoffman. Ponieważ właścicielowi zależało na zastosowaniu stalowych felg wyszukał oryginalne obręcze jakie stosuje Toyota w uboższych modelach. Dlaczego akurat takie zamiast produktów z od razu większym ET ? Liczy się zaufanie do marki. Toyotowskie felgi są bardzo dobrej jakości. Kupując stalówki nawet renomowanych producentów można różnie trafić a w terenie, przy sporych przeciążeniach łatwo o ich pogięcie.
Ze względu na fakt, iż nowe koła są dużo szersze i dodatkowo bardziej odsadzone konieczne stało się zastosowanie poszerzeń nadkoli.
OSŁONY
Firmowe zabezpieczenie silnika zakładane przez Toyotę sprawdzi się jeśli nie zamierzacie na poważnie sprawdzać terenowych możliwości auta. Jednak podczas offroadowych zmagań pewna osłona to podstawa. Auto zyskało więc solidną, aluminiową płytę 6mm grubości.
PROGI
Stopnie proponowane standardowo przez producenta bardzo ułatwiają wsiadanie czy mocowanie bagażnika na dachu. Jednak w terenie bardzo łatwo je uszkodzić ponieważ są mocowane… do karoserii. W tym aucie zostały zastąpione solidnymi, stalowymi, z wierzchnią częścią obitą ryflowaną blachą i na stałe przyspawane do ramy. Po co? Podczas trudnych przejazdów nie ma obawy, ze wygną się na terenowych przeszkodach. W razie potrzeby pozwalają również na oparcie się np. o drzewo czy podnoszenie auta HiLiftem.
WYCIAGARKA
Porządna, renomowanej firmy WARN z syntetyczna liną, początkowo spoczęła na dedykowanej płycie montażowej i niestety po body lifcie wystawała pod zderzakiem jak stalowa kotwica. Konstrukcja została poprawiona i obecnie jest zgrabnie wkomponowana w oryginalny zderzak.
SNORKEL
Dedykowany do Revo produkt również obowiązkowo trafił na listę prac do wykonania. Jest to element wykonany z tworzywa ABS, odpornego na uderzenia, obicia itd. Po jego zgnieceniu, np. o drzewo nie popęka i nie utraci szczelności, ale wróci do pierwotnego kształtu Czy warto go montować w aucie terenowym? Te kwestię przedstawiliśmy w jednym z naszych wcześniejszych artykułów.
NAMIOT DACHOWY
Wiele osób montujących namiot wybiera na jego montaż zgodnie z nazwą, dach auta. Może to być rozwiązanie jakie zobaczymy w pojeździe opisywanym na naszych stronach Veterinary Expeditions czyli nad kabiną lub jak w Hiluxie ekipy BezAsfaltu 4x4 na dachu specjalnej, wzmocnionej nadstawki nad skrzynia ładunkową. W tym projekcie wybrano jeszcze inne rozwiązanie. Namiot dachowy spoczął na dedykowanej konstrukcji ustawionej nad skrzynia ładunkową tak żeby jego pokrowiec nie wystawał ponad linię dachu auta. Ma to swoje pozytywne i negatywne strony. Wadą takiej konstrukcji jest fakt, że we wstecznym lusterku cały czas widzimy namiot. Poza tym ze względu na ograniczone miejsce nie może to być wygodna w rozkładaniu konstrukcja skorupowa (więcej o namiotach dachowych przeczytacie tutaj). Dlaczego więc takie rozwiązanie? Ma ono tą przewagę iż podczas offroadowych przepraw namiot nie wystaje ponad dach auta, nie zawadza wiec o krzaki czy gałęzie. Nie podnosi też środka ciężkości pojazdu. Z prac które na pewno jeszcze muszą być wykonane w pojeździe to sposób na zamykanie skrzyni ładunkowej. Nie da się po prostu wozić bagaży w zmiennych u nas warunkach pogodowych na otwartej pace. Roleta zamykająca ta przestrzeń jest moim zdaniem konieczna.
ZDERZAKI
Tak jak wspominaliśmy w jednym z dedykowanych temu tematowi artykułów obecnie na rynku nie ma produktów, które spełniają warunki homologacji i można byłoby je wykorzystać z przodu pojazdu. W tym Hiluxie mamy zatem oryginalny, toyotowski przedni zderzak. Zupełnie inaczej jest z tyłu. Tutaj dosyć ładny i praktyczny element (posiada stopień ułatwiający wsiadanie) został zastąpiony stalowym zamiennikiem wyprodukowanym przez Fabryka4x4. Poza funkcją ochronną, posiada on jeszcze inne, cenne w terenie cechy. Jedną z nich są wycięcia pod podnośnik HiLift. Ponadto posiada on solidne zaczepy oraz wbudowane mocowanie haka holowniczego montowanego „na kwadrat” z gniazdem zasilającym ukrytym w stalowym korpusie zderzaka.
MODYFIKACJE SILNIKA
Hilux do tej pory obecny na rynku wyposażony jest w dieslowski motor o pojemności 2,4l oraz mocy 150 KM. Podczas codziennego użytkowania auta są to parametry wystarczające. W terenie jednak pomimo katalogowych 400 Nm przydało by się więcej mocy. Wkrótce na rynku w pick-upach Toyoty pojawi się znacznie mocniejsza jednostka o pojemności 2,8l co zapewne rozwiąże ten problem. Dla tych którzy posiadają auta z mniejszym silnikiem rozwiązaniem może być chip tuning. W opisywanym aucie parametry pracy silnika poprawiły się po tej operacji z zadowalających na bardzo dobre. Na szosie pick-up jest wprawdzie szybszy tylko o 10 km/h jednak najbardziej odczuwalne jest to w terenie gdzie zdecydowanie czuć dodatkowe 30 kM i 70 Nm.
PODSUMOWANIE
Poprzednik Hiluxa REVO zyskał miano bardzo trwałego i niezawodnego pojazdu. Nowy Hilux po kilku latach obecności na rynku udowodnił, że w tej kwestii też można na niego liczyć. Daje jednak znaczną przewagę w porównaniu z poprzednikami – komfort podróżowania. O ile może to być nie istotne przy krótkich wycieczkach „wokół komina” o tyle przy dalekich wyprawach wyciszenie wnętrza i jego wyposażenie ma znaczenie. Stwierdzić mogę, że auto pomimo zastosowania dosyć „głośnych” opon BG Goodrich AT (74dB) jest znacznie cichsze od poprzednika na szosowych gumach. Wydaję się również, że parametry terenowe (lepszy prześwit, kat natarcia) oraz standardowo dodawana blokada tylnego mostu sprawiają, że auto będzie jeszcze lepiej radzić sobie podczas offroadowych przepraw. Wraz z upływem czasu zapewne coraz więcej tych aut będziemy mogli zobaczyć już zmodyfikowanych i poruszających się w terenie zgodnie z przeznaczeniem.
Dziękujemy firmie Royal Fleet za udostępnienie auta do testów. W swojej ofercie posiada ona Hiluxy już przygotowane, które możecie wypożyczyć żeby poszukać przygody poza utwardzonymi szlakami.
Tekst i zdjęcia: Ireneusz Rek