Nowy Land Cruiser... Auto które swoją inaugurację już pod obecnie znana nazwą miało za sprawą Hanji Umehary wieki temu bo aż w 1954r. Ponad 60 lat historii, ciągłych zmian, dążenia do doskonałości. Od niedawna japońscy konstruktorzy oddają w nasze ręce kolejne wcielenie króla bezdroży. Jak auto zmieniło się w porównaniu z jeszcze niedawno dostepną wersją modelu 150? Dzięki Toyocie Radość mieliśmy możliwość ocenić to osobiscie podczas weekendowego testu na drodze ale także podczas przemierzania terenowych przeszkód.

Pierwsze wrażenie, auto jest po prostu ładne. Użytkownicy Land Cruiserów bardzo przyzwyczajają się do swoich aut. Nowości dotychczas przyjmowane były niechętnie i dotyczyło to szczególnie zmiany stylistyki karoserii. Tego problemu nie sprawia najnowsza wersja modelu 150. Już w pierwszych przeciekach w czerwcu 2017 roku kilka zaprezentowanych zdjęć robiło niezłe wrażenie a zaprezentowany już oficjalnie podczas targów IAA 2017 we Frankfurcie  zyskało ogromną aprobatę i sympatię.

Co sprawiło, że nowy model tak spodobał się nie tylko fanom terenowych Toyot?  Auto zyskało dzięki zgrabnemu wykorzystaniu elementów stylistycznych z wiekszego Land Cruisera 200. Ładne światła z zaznaczoną, modna kreską ledów, maska z podwójnym przetłoczeniem, które w większym bracie sugeruje dwa rzędy widlastego V8, przeprojektowany zderzak z halogenami, nowe klosze lamp z tyłu... Wszystko to niby tylko drobne, stylistyczne zmiany, bo bryła auta i jego parametry zmieniły się nieznacznie (długość o 60 mm, kąty natarcia i prześwit bardzo podobne), jednak sprawiają, że auto robi od razu bardzo pozytywne wrażenie.

 

 

Wiosna w ten wyczekany weekend gdy testowany miał być Land Cruiser, jak prawdziwa kobieta, strzeliła focha i świat na chwile znów otuliły czapy śniegu. I w takiej sytuacji docenimy nowinki jakie zaproponowała nam Toyota w nowym Land Cruiserze. Po pierwsze podgrzewana, przednia szyba. Siateczka drucików zatopiona w szkle jest lekko widoczna ale łatwo się do tego widoku przyzwyczaić, a jeszcze łatwiej pokochać, gdy nie trzeba skrobać tej ogromnej tarfli szkła z przodu. Potem jedno przycisniecie guzika i kierownica jest ciepła. Fotele przednie z trzy stopniową regulacją podgrzewania, sa teraz wentylowane. A pasażerowie? Tu także jest opcja grzania (na skrajnych miejscach) i to dwustopniowego. Dodatkowo drugi rząd foteli zyskał sterowanie klimatyzacją... Jak na nieoczekiwane, zimowe testy - fantastyczne dodatki dla kierowcy i pasażerów.

Powrót najzimniejszej pory roku stał się także przyczynkiem do przetestowania nowej funkcji mierzenia cisnienia w oponach. Auto odebrane w bardzo dodatnich temperaturach po mroźnej nocy zakomunikowało, że powietrza w kołach ma za mało i ile należy go uzupełnić...

 

 

Pierwsze chwile za kierownicą. Zmiany w porównaniu z poprzednia wersja 150-ki na pierwszy rzut oka widać na desce rozdzielczej auta. Jest ona obecnie bardziej uporządkowana, bardziej logiczna w obsłudze w porównaniu z poprzednim rozwiązaniem. W jej centralnym punkcie króluje 8-calowy wyświetlacz dotykowego systemu multimedialnego Toyota Touch® 2 with Go. O ile większy ekran jest wielkim plusem, o tyle sam system do obsługi multimediów już nie. Działa on z oporem, na pierwszy rzut oka widać, że nawet animacje przedstawione w menu nie są płynne. W nawigacji system rozpoznawania mowy rozśmiesza nietrafnością wyświetlania wypowiedzianych nazw miejscowości. Sama nawigacja działa jednak bardzo dobrze, oferujący dosyć dokładne mapy robione przez firmę Navteq (obecne w nawigacjach Garmin, Becker, czy Automapie). Wyszukiwanie stacj radiowych, odtwarzanie muzyki z nosników, tu wszystko działa jak najbardziej poprawnie. Na plus zaliczyć można również znakomity system nagłośnieniowy sygnowany przez JBL. 

 

   
     

 

Wiekszy ekran wyświetlacza na desce Land Cruisera przydaje się jeszcze bardziej dzieki nowej funkcji Panoramic View Monitor. Po załaczeniu widoku z kamer mozemy obserować widok otoczenia samochodu w zakresie 360 stopni. Jest on niedostępny podczas poruszania się z zapiętym reduktorem (wyświetlany jest wówczas widok z przed maski i na przednie koła), jednak wówczas mamy kolejny bonus od Toyoty - nowy widok „teren pod samochodem”. Kamera nagrywa obraz przed autem i system oblicza, gdzie znajdzie się pojazd za chwilę. Pozwala to na bardzo precyzyjne kierowanie samochodem w trudnych miejscach. Jeśli poruszamy się powoli, zobaczymy widok pod samochodem w linii kół przednich. Sprawdzone - działa!

 

 

Na środkowej konsoli uwagę zwracają dwa pokrętła. Jedno od sterowania systemem Crawl Control  i MTS oraz niższe do załączania napędu zredukowanego. Ich wygląd to kolejne nawiązanie do Land Cruisera 200 (choć tam znajdują się w innym miejscu). Nowością w obecnej wersji 150-ki jest fakt, że oba systemy inaczej niż dotychczas współpracują ze sobą i działają równolegle.

Co poza wyglądem zmieniło się w aucie? Na pewno nie silnik. Toyota pozostawiła do dyspozycji kierowców z Europy ten sam motor, który dostępny był w poprzedniku, czyli  2,8 l z serii GD (Global Diesel), o mocy 130 kW/177 KM i 450 Nm w zakresie 1600–2400 obr./min, zestawiony z automatyczną skrzynią biegów.

 

 

W terenie

Trzeba przyznać, że sprawdzona, ramowa konstrukcja, sztywny, tylny most, stały napęd na wszystkie koła powodują, że nawet bez przełożenia zredukowanego auto porusza się w terenie pewnie, wystarczy mu tylko nie przeszkadzać. Oczywiście, gdy zajdzie taka potrzeba Land Cruiser pozwala na rozwinięcie pełnej palety możliwości i argumentów, które dają jeszcze wiekszą przyjemność z terenowej jazdy. Wspomniane zredukowane przełozenie napędu przełącza sie obecnie jednym ruchem dużego pokrętła (nalezy to robić w trybie N skrzyni biegów). Gdy nasze umiejętności chcemy wesprzeć inteligencją terenowych programów system MTS zaproponuje odpowiednie ustawienia. W zapanowaniu nie tylko nad terenowymi podjazdami czy zjazdami pomoże Crawl Control. Wspomniana nowością jest fakt, że oba te systemy obecnie juz potrafia działać razem. I robia to zadziwiająco dobrze. Są one też odporne na błędy użytkownika. Niewłasciwe załaczenie reduktora czy wspomniancych systemow Crawl Control/MTS nie powoduje  awarii tylko wywołanie komunikatu informujacego o błedzie. 

Jazda w terenie z reduktorem jest obecnie łatwiejsza dzięki temu, że jego załączenie częściowo dezaktywuje system Safety Sense (wyłącza się system PRE-COLLISION).  W poprzednich modelach jego działanie powodowało zatrzymanie pojazdu podczas próby wyjechania z większą prędkością  na strome wzniesienie. Czujniki rozpoznawały po prostu teren jako przeszkodę. 

Ułatwieniem w poruszaniu się po bezdrożach jest wspomniany już podgląd z kamer. Na dużym wyświetlaczu można obejrzeć sobie auto i przeszkody z góry lub uzyskać widok przed maską i na koła. Niewielkim utrudnieniem w jego użytkowaniu jest przeniesienie przycisku załączającego kamerę z kierownicy na deskę w okolicę prawego kolana. 

Pewnym pogorszeniem terenowych możliwości auta jest zastosowanie w tylnym moście zamiast blokady100% załaczanej guzikiem na konsoli (dostępna teraz jako opcja), blokady typu Torsen LSD. Do dyspozycji kierowcy nadal pozostaje możliwość zablokowania centralnego mechanizmu różnicowego.

 

 

Dzięki Toyocie Radość do testowania mamy auto o najbogatszej specyfikacji. Nowe modele Land Cruisera 150 dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych wnętrza – czarnej, brązowej i beżowej. Wersja beżowa, z drewnianymi wstawkami i w jasnej, skórzanej tapicerce wygląda fantastycznie. Ma tylko jedna wadę - jasna wykładzina na podłodze świetnie sprawdzi się w miejskim użytkowaniu. My, fani terenowych zmagań, wchodzący do auta w ubłoconych butach, z żalem patrzyliśmy jak te piękne, jasnobeżowe dywaniki pokrywa brud i piach...

 

Na drodze

Poruszanie się nowym Land Cruiserem ułatwia obecnie system Drive Mode Select z 5 ustawieniami  (Eco/Normal, Comfort, Sport, Sport+). Ich użycie, w zależności od preferowanego sposobu jazdy, zmienia sposób działania takich elementów jak: przepustnica, układ kierowniczy, zawieszenie, klimatyzacja. Nie da się jednak ukryć, że z obecnie oferowanym motorem Land Cruiser 150 demonem szybkości nie jest. Nawet w trybie Sport nie startuje spod świateł jak rakieta. Tylko czy do tego stworzono to auto?

Stały napęd na cztery koła powoduje, że auto na asfalcie, nawet śliskim, prowadzi się pewnie. Cała lista pomagaczy dba o to, byśmy podróżowali bezpiecznie i komfortowo.  Do dyspozycji mamy systemy Toyota Safety Sense, z takimi rozwiązaniami jak system ochrony przedzderzeniowej (PCS) z funkcją wykrywania pieszych, adaptacyjny tempomat z funkcją hamowania (ACC), układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (LDA) oraz automatyczne światła drogowe (AHB). Dodarkowo system monitorowania martwego pola w lusterkach (BSM) z systemem ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu (RCTA). Wszystkie te pomagacze wydają się zbędnymi elektronicznymi dodatkami do terenówki. Wystarczy jednak pojeżdzić chwilę autem by stwierdzić że są przemyślane i w wielu sytuacjach niezwykle przydatne. 

 

 

Wnętrze jest pojemne, nawet trzeci rząd foteli rozkładanych elektrycznie oferuje wystarczającą ilość miejsca dla osób dorosłych, jednak na niezbyt długo ze względu na niewygodne ułożenie nóg. Tak jak wspomniałem wcześniej, drugi rząd siedzeń posiada ogrzewane fotele i sterowanie klimatyzacją. Podłokietnik z lodówką z przodu, podłokietnik dla pasażerów, podświetlenie boków auta. Mnóstwo komfortu. I dodatkowo jeszcze podświetlenie spodu samochodu nocą żebyśmy wiedzieli gdzie wysiadamy... W tym całym przepychu jest tylko jedna łyżka dziegciu. Auto nie oferuje właściwie żadnej półki czy schowka na większy smartfon dla kierowcy. Oczywiście znakomicie działający system głośnomówiący rekompensuje tę niedogodność, ale pozostaje pewien niedosyt.

 

 

 

 

Czy warto kupić nowego Land Cruisera?

Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź. TAK. Nowa stylistyka auta sprawia, że jest on po prostu ładniejszy od poprzednika. Obecnie oferowany model jest jeszcze lepiej wyposażony, jeszcze bardziej komfortowy. Jednak dla kogoś kto docenia jego walory terenowe nie do przecenienia będzie nowy system Crawl Control  i MTS, które obecnie współdziałają. Również ograniczenie systemu PRE-COLLISION podczas jazdy z reduktorem pozwala na większą swobodę jazdy w terenie.

 

 

 

Dziękujemy Toyocie Radość za udostepnienie auta do jazd próbnych.

 

Tekst i zdjęcia: Ireneusz Rek

 

GALERIA ZDJĘC

Galeria

LC150_marzec_2018___IMG_4764
LC150_marzec_2018___IMG_4770
LC150_marzec_2018___IMG_4774
LC150_marzec_2018___IMG_4778
LC150_marzec_2018___IMG_4780
LC150_marzec_2018___IMG_4784
LC150_marzec_2018___IMG_4785
LC150_marzec_2018___IMG_4787
LC150_marzec_2018___IMG_4791
LC150_marzec_2018___IMG_4802
LC150_marzec_2018___IMG_4822
LC150_marzec_2018___IMG_4824

Pełna galeria